Długo się zastanawiałam nad tym jak zabrać się za "Tropico", ponieważ opisywanie każdej sceny po kolei byłoby po prostu zwyczajnie nudne, a poza tym na wattpad jest limit 20. zdjęć na post (żenujące, wiem). Dlatego postanowiłam skupić się tutaj na ogólnym opisie fabuły oraz nawiązaniach, których dokonała Lana Del Rey.
"TROPICO" swoją premierę miało 6 grudnia 2013 roku i jest to krótki, półgodzinny film będący swego rodzaju zapisem onirycznych wizji piosenkarki, a jednocześnie teledyskiem do utworów "Body Electric", "Gods & Monsters" oraz "Bel Air". Całość jest mocno osadzona zarówno w tematyce amerykańskiej jak i biblijnej - jak wiadomo są to rzeczy, których niemalże nie da się oddzielić. USA to ojczyzna nie tylko "zwyczajnych" protestantów, ale także ekscentrycznych odłamów religii chrześcijańskiej, nierzadko sekt. Religia odgrywa bardzo ważną rolę w życiu większości Amerykanów i stanowi ich największą inspirację, co słychać w niemalże wszystkich utworach amerykańskich artystów.
Mimo to "TROPICO" rozpoczyna się od swoistego bluźnierstwa. Akcja rozgrywa się w biblijnym Raju zaraz po Stworzeniu Świata i parafrazowane są wersety z Biblii, w których Boga zamieniono na Johna Wayne'a - słynnego aktora złotej ery Hollywood, który najbardziej znany jest ze swoich kultowych ról w westernach. John Wayne to symbol Ameryki oraz "prawdziwego faceta" dla wielu pokoleń.
"And the spirit of John moved upon the face of the waters;
And John said <<Let there be light>> and there was light;
And John saw that it was good"
Oprócz tego Lana odmawia pacierz, w którym nie zwraca się ani do Jezusa, Maryi, czy Boga, ale właśnie do samego Wayne'a. Powtarza ona jak mantrę: "Drogi Johnie, przebacz nam za grzechy". Jakie grzechy może mieć na myśli Lana? Zwyczajne, ludzkie? Czy może grzechy współczesnej Ameryki, która odwraca się plecami od swoich tradycyjnych wartości?Pomimo swojego charakterystycznego wyglądu, Lana nie jest tutaj Maryją, tylko Ewą. Rola Matki Boskiej przypadła Marilyn Monroe, czyli najpopularniejszej seksbombie wszechczasów i ikonie amerykańskiej oraz światowej popkultury. Znajduje się ona w Raju razem z Johnem Waynem (a więc Bogiem) oraz Jezusem, który jako jedyny nie został w żadne sposób zamieniony. Cóż, prawdopodobnie dlatego, iż Jezus sam w sobie jest symbolem Ameryki oraz popkultury - wystarczy spojrzeć na wszechobecne hasła, krzyżyki, T-shirty czy gadżety, które przedstawiają Syna Bożego. W ich towarzystwie nie mogło zabraknąć także Elvisa Presleya - absolutnej ikony Ameryki. Według mnie jest to wcielenie Ducha Świętego. Lana, czyli Ewa, razem z Adamem (w tej roli Shaun Ross) przyglądają im się z zachwytem.
CZYTASZ
Studium Albumu: Lana Del Rey - Paradise
PoetryAnaliza, interpretacje utworów i teledysków oraz przemyślenia na temat albumu ''Paradise'' Lany Del Rey. Fanką Lany jestem od końca 2011 roku. Jest dla mnie niezwykle ważną artystką, gdyż zaszczepiła we mnie miłość do muzyki, literatury, sztuki, fi...