-Nie, nie śpię-otworzyłem oczy i uśmiechnąłem się.
-Japierdole DABI!!- wydarł się i podskoczył tak, że spadł z łóżka.-Ale osobiście uważam, że nie jesteś przegrywem-podniosłem się trochę i spojrzałem na niego leżącego na ziemi.
-Aaa nienawidzę cię po prostu-schował twarz w dłoniach.
-Jeszcze chwile temu mówiłeś coś innego-uśmiechnąłem się wrednie-ale muszę przyznać, że to było urocze Shigi~- dalej patrzyłem na niego z uśmiechem.-Przestań-powiedział niewyraźnie i położył się na łóżku chowając głowę w poduszkę.
-No ale patrz pozytywnie, przynajmniej już mi powiedziałeś-wciąż się uśmiechałem, a on obrócił się tak żeby na mnie spojrzeć.
-I co teraz zrobisz z tą informacją?-Hmm no nie wiem...-powiedziałem z wrednym uśmiechem na ustach, po czym przybliżyłem się do niego i usiadłem mu na kolanach.
-T-to ja mam pomysł, po prostu zapomnij-zająkał się, a na jego twarzy można było dostrzec coraz wyraźniejszy rumieniec.-Wole zrobić coś innego-powiedziałem cicho po czym chwyciłem go za podbródek i musnąłem lekko jego usta.
Ku mojemu zdziwieniu niebieskowłosy złapał mnie za koszulkę i przyciągnął do długiego pocałunku.Po dłuższej chwili nam obu zaczęło brakować tchu, więc odsunąłem się od niego. Tomura cicho dyszał patrząc mi w oczy, a jego rumieńce stały się jeszcze wyraźniejsze.
-Uroczo~-powiedziałem widząc jego stan.
-Z-zamknij się- wysyczał unikając mojego wzroku.
-Jak sobie życzysz...- wyszeptałem po czym ponownie go pocałowałem.__________________________
Powiem tak...jestem zażenowana tym (krótkim za co znowu przepraszam) rozdziałem ;-;
Ale zabieram się za pisanie i informuje, że kolejny rozdział będzie już dłuższy i będzie zawierał trochę bardziej żywą akcje niż do tej pory.
Bayoo💜
CZYTASZ
Shigadabi-Plan
FanfictionDostał jedno zlecenie, miał porwać jedną osobę...co mogło pójść nie tak? ---- Osiągnięcia: #1 villains 6.04.2021 💜 #9 shigadabi 7.04.2021💜