× Prolog ×

134 7 1
                                    

Nazywam się Antonina Gracz i pochodzę z Polski. Jestem zwykłą 16 letnią dziewczyną (wygląd w mediach(zdjęcie z neta)) idącą do 1 klasy jedynego liceum w moim mieście. W wolnym czasie lubię rysować i oglądać Netflixa, jak każda nastolatka cicho marzę by przeżyć idealną miłość jak z bajki, ale wiecie jak to bywa w świecie... Mój ojciec jest alkoholikiem, a matka zmarła przy porodzie, nie wiem nawet jak wyglądała. Jako jedna z niewielu nastolatków w Stanach nie interesuję się dokonaniami sławnej grupy superbohaterów z Nowego Yorku, ba nie interesuję się, jestem do nich sceptycznie nastawiona, no bo co to ma być supereksperymenty i supermądrala biegający w rajstopkach po ulicy... Już nie mówiąc o supermrożące. Śmieszne prawda? Wracając do rodziny, nie mam rodzeństwa, a ojciec często znęca się nade mną psychicznie, nie winie go w końcu przeze mnie mama nie żyje i przez to tak się pogrążył.... Kiedyś, jak jeszcze nie pił tyle co teraz, raz w życiu powiedział mi coś miłego "Wyglądasz dokładnie tak jak ona". Czasem ucieka się do przemocy... Gdy byłam młodsza, płakałam, błagałam by tego nie robił, a teraz? Chodzę na krav magę, umiem się obronić, na jego komentarze nie zwracam uwagi, a obiady jadam w szkole. Jestem geniuszem, w miarę grzeczną osobą, mam kulturę osobistą i staram się nie robić sobie wrogów, przynajmniej taką mam opinie w śród dorosłych. Gdyby spytać kogokolwiek z mojej klasy, odpowiedzieli by: "Tonia? Pewna siebie, zarozumiała, szczera.." Niektórzy pewnie dodali by, że jestem bezczelna i agresywna, ale mam takie ładne imię, że aż szkoda być tak nie grzecznym dzieckiem. Zawsze łapałam wszystko szybciej niż rówieśnicy czy to praktyka czy teoria wszystko co raz przeczytam czy usłyszę zostaje w moim umyśle, każdy ruch jaki zobaczę powtórzę bez problemu. Raz w życiu leciałam samolotem i raczej już nigdy nie będę latać. Było to jak byłam jeszcze dzieckiem, ale do dziś mam nie smak do bramek. Musiałam zdjąć z siebie praktycznie wszystko do leginsów i podkoszulka, nawet buty i wiecie co? Ta głupia bramka dalej pikała, nie wiem dlaczego.. Nikt nie wie dlaczego. Przepuścili mnie uznając, że prawdopodobnie w moim ciele znajduje się jakiś metal, który mógł pozostać po jednej z operacji. Bo jak już mówiłam moja mama nie żyje, a mnie ledwo odratowali, chociaż nie wiem po co..

Titanium - Avengers StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz