wbijają mnie w podłogę,
jakby cykl sie powtarzał a w nim był zapisany szyfr
uczuć, żalu, rozstania
365 dni, 26 sierpnia
20 00 00 19
gdy cała w płaczu krzyczałaś z niedowiarzaniem
"Czy ty jesteś dalej moim dzieckiem? Kim ty jesteś? Patrzę na córkę i widzę narkomana"
tak silne emocje utkwiły w mym sercu tak mocno
zczuję gwóźdź tych zdarzeń z przed 365 dni
dzisiaj budząc się zdałam sobie sprawę, że świat jest tylko jak sen
i nagle emocje moje opadły, moje lęki zniknęły w tej przestrzeni wolności
teraz znowu powracam myślami do bólu jaki ci zadałam, Droga Matko
Droga Siostro
Drogi Tato, Babciu, Przyjaciele, Bliscy
jaki tobie zadałam, Droga "N"
nie mogę tego opisać to samo uczucie jest we mnie znowu
jeśli też lubiłaś się w ścieżkach to zrozumiesz
przenikający ból rwące serce pełne pożadania
przenikający ból rwące serce pełne lęku
przywiązanie do Wenus
niechęć do siebie, złość i niechęć ściskająca w brzuchu
chęć ucieczki od poczucia winy chęć ucieczki od poczucia bezsensu od smutku od depresji od myśli, że jeśli umrę, to będzie lepiej
a więc powrót i ścieżka
myśląc o tym teraz, wiem, że nie było w tym ani odrobiny szczęścia
nie ma szczęścia, gdy wiesz, że to sprawia ci ból
nie ma szczęścia, gdy wiesz, że to wraz początkiem wiąże się koniec
nie ma szczęścia wiedząc, że cały czas napędza się to koło cierpień
przepowiedział, że broń i narkotyki przyjdą i omamią ten świat
ale to tylko pożądanie.
rozmawiam z siostrą, praktykuję, poznaję świat
od niemającego początku czasu było we mnie to uczucie
wstręt do egzystencji samej w sobie
spróbuję wejść w to, nie odpychać, nie odpychać prawdy
jest droga prowadząca do wyzwolenia z cierpienia, to takie piękne!
droga która prowadzi do ustania bólu straty
niepojawianie się
droga która prowadzi do niepojawiania się
niepowstawanie
droga która prowadzi do niepowstawania
wyzwoleniem jest mądrość
nm; 2020
