Foxy: no i co żeś zrobił!?
Springtrap: Mangle!!!*Foxy i Springtrap Podbiegli do Mangle*
Foxy: Dawaj ocknij się!
Springtrap: nie da rady ktoś musi ją naprawić
Foxy: ta.... Znasz kogoś kto mógł by to zrobić?
Spingtrap: tak! Lolbit! Muszę do niej pobiec! Foxy weź Mangle i chodź za mną
Foxy: nie wiem czy mogę ci wierzyć
Springtrap: boże ty tak serio?
P.Freddy: chło-paki chyłba zapomnjeliście o mnie -,-
Foxy: o hyh sorry Freddy....
Springtrap: poprostu chodźcie za mną
FoxyiP.Fred: okejFoxy i Phantom Freddy poszli za Springtrapem.... Boziu czemu ja nadal piszę ten cringe.... Chciał by ktoś tą książkę ale w nowszej wersji? Jak tak to pisać..... Ale ostrzegam ja naprawdę jestem leniem i będę to długo pisać
Springtrap: Lolbit!
Lolbit: hej przyjacielu! Co się stało?
Springtrap: musisz nam pomóc!!! Mangle..... Um ona *pokazał na Mangle którą trzymał Foxy* jest cała rozwalona i musisz ją naprawić!
Lolbit: ojej.... Dosyć mocno ją rozwaliło ale się coś wymyśli!
Lolbit: podaj mi ją (XD)*Kilka godzin później
Lolbit: gotowe!
Foxy: oh już?
Lolbit: możecie wejść i zobaczyć
Springtrap: ok*Gdy Foxy, Springtrap i Phantom Freddy weszli do pokoju zobaczyli całkiem nową Toy..... Eh Mangle, miała nowe torso tym razem z serduszkiem, , piękne złote oczy i puchaty ogon, hak też się jej gdzieś zapodział*
FoxyiSpring: wooow
Mangle: eh.... Czy my się znamy?