Prolog

87 4 2
                                    

Sin-Jae na początku wydawało się to strasznie dziwne. Przecież znali się krótko, cholernie krótko, a do tego ich znajomość na rozpoczęła się jakimś specialnie miłym wydarzeniem. Przynajmniej dla niego. Nie rozumiał tego, nie wiedział czemu numer Jo Eun-Seob od tamtego czasu tak często wyświatlał się na jego telefonie. A jeszcze bardziej nie rozumiał czemu mimo tego zawsze go odbiera.

Dopiero później zrozumiał, że był jedną z dwóch osób, do których Jo Yeong mógł się zwrócić. A potem już zdawał sobię z tego sprawę coraz bardziej, z każdym telefonem, z każdym „Detektywie Kang, potrzebuję twojej pomocy".



Cześć wszystkim! Od razu mówię, to cuś na początku miało być one shotem, ale wyszło mi z tego jakieś 16 stron, więc stwierdziłam, że to podzielę. Dlatego forma pierwszych rozdziałów różni się od kolejnych, bo początkowo każda scena miała się zaczynać właśnie słowami "Detektywie Kang, potrzebuję twojej pomocy".

Może wyjaśnię jeszcze czemu zdecydowałam się na ten parring. Początkowo faktycznie shipowałam Yeonga z Królem, ale potem zobaczyłam jak Gon go traktuje i damn, nie zasługuje na niego. A potem zobaczyłam te wszystkie sceny między Sin-Jae i Yeongiem i zuważyłam jak są podobni. Pisząc ten fick zastanawiałam się, czy zrobić z tego romans czy bromans, ale cóż, wyszło to co wyszła.

To tyle słowem wstępu, rozdziały będą pojawiać się mniej więcej co dwa dni. Dajcie znać czy wam się podoba i czy wogóle ktoś to czyta :D

The King: Eternal MonarchOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz