erotica. ~ IX

2.1K 183 147
                                    

          Naruto przysiadł z głośnym stęknięciem w przedpokoju ściągając przemoczone buty. Początkowo myślał, że deszcz to tylko wymówka, by Sasuke mógł już wrócić do siebie, ale jak się okazało, wywołał tym wilka z lasu. Urwanie chmury złapało Uzumakiego długo przed powrotem do domu, przez co całkowicie przemókł. Jednak w aktualnym momencie miał większe zmartwienia. Właśnie przekroczył próg domu, gdzie cała rzeczywistość do niego wracała.

— Naruto, ciekaw jestem kto teraz będzie ścierał wodę — westchnął Iruka, który pojawił się za chłopakiem. — Lepiej, aby nie wsiąknęła między panele.

         — Niech Kakashi ci pozmywa — prychnął Naruto przeciągając się. Wstał i pozostawiając po sobie mokre ślady ruszył w kierunku pokoju. Jednak Iruka zatrzymał go, pospiesznie chwytając go za ramię.

         — Może spróbujesz się z nim dogadać? — zapytał Iruka niczym zbity piesek. Naruto poczuł budzący się w nim gniew. Iruka z nim rozmawiał, ale jak zwykle odzywał się jedynie we własnym interesie, nawet nie raczył zapytać dlaczego Naruto wrócił w takim stanie. Nienawidził tego. Nienawidził, że był tak ignorowany we własnym domu. A może ten dom wcale nie był jego? Bardziej był pasożytem, którym Iruka zajmował się z niewiadomych powodów.

— Jestem zmęczony — burknął jedynie pospiesznie wyrywając się z uścisku.

Trzasnął drzwiami i odetchnął z ulgą, od razu kierując swój wzrok w stronę zdjęcia rodziców. Rozebrał się rozkładając zmoczone ubrania na grzejniku, aby następnie paść prosto do łóżka. Jego wspaniałe życie kończyło się właśnie w tym momencie, gdy wracał do domu i zdawał sobie sprawę z tego, kim jest. Chciał już ponownie pójść do szkoły i zobaczyć się z Sasuke.

Nagle w jego głowie na nowo zabrzmiał śmiech nauczyciela. Mimowolnie uśmiechnął się na wspomnienie tego dźwięku. Może to jest właśnie sposób na zdobycie tego faceta? Skoro lekkie otworzenie się przed nim tak na niego podziałało... To taka forma manipulacji może zadziałać.

        — Wkopałeś się, panie Uchiha — szepnął Naruto pod nosem, a na jego twarzy pojawił się chytry uśmiech.

        Nagle wstał i pospiesznie chwycił za przemoczoną torbę. Wygrzebał z niej mangę Sharingana i jak gdyby nigdy nic, powrócił do czytania. Zastanawiał się jak ktoś, kto z taką paniką zareagował na dotyk drugiej osoby, mógł pisać tak sprośne powieści. Mimo swojego głównego celu, Naruto był zaintrygowany również osobowością Sasuke i sekretami, jakie skrywał. Z każdym kolejnym spotkaniem pragnął dowiedzieć się o nim jeszcze więcej, ale kończyło się na tym, że Sasuke jedynie stawiał przed nim coraz więcej pytań.

      — Ciekawe czy po zakładzie wszystko się skończy... — mruknął Naruto przewracając kolejną stronę.

       Nagle podskoczył z przerażeniem, gdy usłyszał pukanie do drzwi. Manga pospiesznie wylądowała pod poduszką, a on sam w sekundzie znalazł się przy drzwiach.

       — Co jest? — zapytał beznamiętnym głosem lekko uchylając drzwi i wystawiając przez nie jedynie głowę.

        — Może zjesz przynajmniej kolację? — zapytał Iruka. Jego wzrok uciekał jakby spojrzenie w oczy blondyna miało go zabić.

         — Nie — odparł jedynie Naruto. — To wszystko? Idę spać.

         — Posprzątałem podłogę — powiedział Iruka, a zaraz potem zapadło długie milczenie.

         — Nie zapytasz co u mnie? — odezwał się zupełnie nagle Naruto, a Iruka wyglądał jakby to pytanie całkowicie go rozproszyło.

erotica. ~ NaruSasuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz