^Pierwsza noc^

1.1K 133 30
                                    

Shinso

Otworzyłem oczy i Kaminari był bardzo blisko mnie. Czy on chciał mnie pocałować? Jeśli tak to zjebałem, bo się odsunął. Jestem idiotą.

-Która godzinna?-zapytałem.
-Emm...zaraz 20- odpowiedział lekko zawstydzony- Musisz już iść prawda?
-No wypadałoby wracać.- odparłem.
-A nie możesz zostać na weekend u mnie zostać?
-Niewiem zapytam się taty.
-Okej.

Zadzwoniłem do Aizawy. Nie odbierał. Zadzwoniłem do Yamady na szczęście odebrał.  Oczywiście nie obyło się od słów:"tylko nie zaszalejcie bo tobie lub jemu tyłek bedzie boleć "

Na nieszczęście usłyszał to Denki..., który zrobił się bardzo czerwony i udał się  do toalety.
Ale papa się zgodził i to najważniejsze.

Kaminari

Po zrobieniu wieczornej toalety położyliśmy się na jego łóżku. Obydwoje patrzeliśmy się w sufit.
Miałem znów ochotę, tak jak wtedy w gabinecie pielegniarskim, wtulić się w jego tors. Było mi tak przyjemnie... Ciekawe jakby się skończyło
,gdybym zdążył go pocałować... Ciekawe kto byłby u góry...

-Wszystko w porządku?- nagle zapytał się mnie Hitoshi.
-Tak ,a co miało by mi być?
-No nie wiem,  przeszły Ci takie dreszcze ,że ja je poczułem.-odpowiedział ,a ja wpadłem na pomysł ,aby tylko się udał.
-No trochę zimno mi....i czy mógłbyś mnie przytulić?

Bez żadnej odpowiedzi Shinso się do mnie przytulił .Było tak ciepło ,a na dodatek ja byłem w piżamie pikaczu a on w mojej fioletowej

《Mniej wiecej takie piżamy》

《Mniej wiecej takie piżamy》

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I tak zasneliśmy.

Nie zapomni o ⭐

Czy czujesz to co ja?-Shinkami [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz