POV AGATA
- One cię pokochają mówie ci- przekonywałam chłopaka tyle razy ile mogłam. Wyatt nie był co do tego przekonany jednak on miał mało do gadania- kiedyś musiało to się stać więc im szybciej tym lepiej
-No nie wiem czy to dobrze że szybciej- mówił zestresowany brunet. Ile razy mu powtarzać że będzie dobrze. Szczerze poznaje go z dziewczynami tylko z powodu Zuzi. Widać że czuje się samotna.
-Jesteśmy- okrzyknęłam z radością podjeżdżając pod naszą posiadłość. Widziałam jak w oczach chłopaka migały iskierki. Zaparkowałam na "moim" miejscu i zgasiłam silnik. Ten nadal siedział jak zahipnotyzowany - Idziesz?
Ten szybko wyszedł z transu i bezmyślenia wyszedł z samochodu. Otworzyłam kluczem drzwi. Widać było że Oleff się stresował. Dziewczyny przecież nie gryzą. Chyba.
-Wrócilismy - krzyknęłam zdejmując płaszcz. Brązowooki powtórzył po mnie czynność.
pov.Moonbyul
Byłam w trakcie rozpakowywania trzeciego kartonu. Dużo muszę w tym pokoju zmienić , gdyż to nie mojw klimaty. Muszę zająć stqry pokój Mai. Mam dziwne przeczucie że coś jest nie tak. Gdy poznałam Maję nie była taka ... taka egoistyczna.
No cóż na razie niczego nie możemy oceniać. Na pewno nie czułam się tu komfortowo. Gdy Agata czegoś chcę Agata musi to dostać. Tak samo było teraz. Nie wiem czy dziewczyny chciały mojej obecności
Z rozmyśleń wyrwało mnie pukanie do drzwi. Powiedziałam ciche proszę a moim oczom ukazała się już nie taka szczupła sylwetka. Tak to Natalia.
-Przyszłam sprawdzić jak sobie radzisz- przywitała mnie serdecznym uśmiechem. W ciąży zdecydowanie stała się spokojniejsza. Próbowa usiąść na kolanach jednak dobrze to nie wychodziło. To był już 9 miesiąc i sie dziwię jak ona jeszcze tutaj jest- Spokojnie jutro już jadę do szpitala- czyta mi w myślach skubana
-Jesteś silna poradzisz sobie- zaczęłam ją wspierać chociaż wiedziałam że tego nie potrzebowała- Jeśli chcesz możesz mi pomóc powycierać pamiatki
Dziewczyna przytaknęła i ścierka zaczęłyśmy wycierać zdjęcia ,porcelanowe przedmioty i inne wiele dla mnie znaczące rzeczy.
-Chyba bardzo kochałaś ta kobietę. To twoja babcia?- brunetka podała mi brzoskwiniową ramkę ze zdjęciem na którym ja i nieznajoma kobieta przytulamy się. Na samo wspomnienie lekko się uśmiechnęłam
-Tak to moja babcia- odpowiedziałam z nutką smutku w głosie. Ciężko mi o tym opowiedzieć ale jak już zaczęłam to skończę- Zmarła gdy miałam 14 lat przez co 10 lat chorowała na raka. Dawała mi bardzo dużo miłości. Zmarła gdy oglądałyśmy nasz ulubiony film
-Przepraszam nie chciałam- klapek zaczął się jąkać. Nie powiem śmiesznie wygląda ze zmieszana miną
-Nic nie szkodzi
-Wróciliśmy- krzyknął znajomy głos Agaty z dołu. Energicznie wstałam i pomogłam również Natalii się podnieść.
-Co to znaczy wrócilismy- zapytalam schodząc ze schodów - twraz wiem co to znaczy - ujrzałam bruneta o którym wcześniej opowiadała mi szatynka
-Witaj w naszych skromnych progach- przywitała go ciężarna Usłyszałam kolejny tupot ze strony schodów
-Co się tak drze- nie dokończyła Zuzia która na sam wygląd chłopaka , osłupiała. O to nam chodziło - Hej jestem Zuzia miło poznać - wyciągnęła do niego rękę

CZYTASZ
━━𝐌𝐘 𝐂𝐑𝐀𝐙𝐘 𝐅𝐑𝐈𝐄𝐍𝐃𝐒. 𝐑𝐆𝐈𝐊.
Teen Fiction━━ 𝐌𝐘 𝐂𝐑𝐀𝐙𝐘 𝐅𝐑𝐈𝐄𝐍𝐃𝐒. Dzieci z różnych państw i miast założyły kiedyś wspólną grupkę, gdzie pisali o wszystkim i o niczym. Kontakt się urwał, gdy podrośli. Po pewnym czasie piszą do siebie w sprawie szkoły. Okazuję się, że spotkają się...