Na parking zajechał czarny bugatti. Silnik zgasł a zza drzwiczek wyszła Agata. Z przedniego siedzenia wyszła Moonbyul która podała szatynce torebkę.
-Odebrałam prawko więc w drogę powrotną ja prowadzę- oznajmiła Oliwia wychodząc z tylnych siedzeń samochodu.
-Te cudeńko kosztuje 19 mln dolarów- zaczęła Agata a koreanka tylko lekko się zaśmiała- nie będę tak ryzykować
-Haha bardzo śmieszne- Amen przewróciła oczami a po chwili sama zaczęła chichotać pod nosem.
Dziewczyny weszły do kilkunastu piętrowego budynku , który był w całości pokryty szkłem. Oliwia oraz Moonbyul w myślach mówiły wow a za to Agata weszła jak do domu. Przywitały się z obsługą która wskazała im piętro. Weszły do windy.
***
Szatynka zapukała do drewnianych drzwi i po chwili weszła.
-Cześć Monica- przywitała się z uśmiechem i przytuliła wysoką blondynkę.
-Witaj Agatko- kobieta oddała uścisk. Po chwili się odkleiły a blondynka spojrzała na dwie pozostałe dziewczyny.- A co to za pieknet duszyczki przyprowadziłaś. Ty pewnie jesteś Moonbyul- podeszła do Koreanki podając jej dłoń.
-Tak jestem Moonbyul miło poznać- chętnie odrzekła łącząc dłonie w uścisk. Podała jej teczkę , a kobieta chętnie ją przyjęła- Tutaj jest tekst piosenki
Blondynka podeszła do Oliwii również podała jej dłoń. Jak na pierwszym spotkaniu przedstawiła się.
-Jestem Monica Rose. Pracuje jak widać w wytwórni muzycznej. A tobie jak na imię?
-Oliwia- wykrzyknął nieznajomy chłopak który wszedł do jednego pokoju. Niebieskooka ustała jak wryta.
-Widze że znasz mojego syna- uśmiechnęła się Monica podchodząc do wysokiego bruneta , którego objęła. - To jest Krzysiek , mój syn- Krzysiek nieśmiało pomachał ręką.
-Poznałyście gorszego z bliźniaków- rzekła pewna dziewczyna która równieź pojawiła się w studiu. Chłopak przeleciał oczami po pokoju biorąc wdech- Jestem Marysia, bliźniaczka Krzyśka. Będę wam pomagać.
- Przejdźmy od razu do rzeczy- przerwała kobieta wstając z swojego krzesła. Zaprowadziła moonybyul do małego pomieszczenia z mirkofonem oraz słuchawkami. Obok był drugi pokój w którym wszyscy przebywali. Były one oddzielone szybą.- Krzysiek weź swoją koleżankę do siebie
pov. Oliwia
Krzysiek nigdy nie zapraszał mnie do swojego domu. Teraz już wiedziałam że wszystkie dziewczyny się bim interesują tylko dlatego że jego mama jest szefową jednej z największej wytwórni muzycznej na świecie.
-Pewnie teraz pomyślisz że jestem jednym z tych rozpieszczonych dzieciaków- wymruczał pod nosem brunet otwierając drzwi do swojego pokoju- albo dlaczego pracuje skoro mam tyle kasy
-Wcale tak nie myślę- udałam obrażenie a chłopak na mnie spojrzał. Uśmiechnęłam się na widok jego zmieszanej miny- no może trochę mnie zastanawia czemu pracujesz
-Chce się usamodzielnić a nie żyć wiecznie za pieniądze mamy- usiadł na zwykłe białe łóżko. Ja zrobiłam dokładnie to co on - Najlepiej zacząć od takiej pracy
-A jeśli mogę spytać gdzie twój tata?- zastałam dosyć krępujące pytanie , ponieważ wrócił do zmieszanej miny. - Przepraszam jeśli...
-Wykrzekł się mnie i nie mieszka z nami tylko dlatego , bo nie chce mnie widzieć na oczy- przerwał mi Krzysiek ze szklanym wrozkiem. - Oczywiście z Marysi jest dumny i się z nią spotyka
-Nie wiedziałam moja wina- złapałam go za rękę. Patrzeliśmy na siebie głębokim wzrokiem. Po chwili odsunęłam się patrząc w dół.- Ja...- chłopak złączył nasze usta w pocałunku łapiąc mnie za policzek.
pov.Agata
-Get better day by day , get better day by day- koreanka tymi słowami zakończyła kolejną próbę idealnego nagrania. Siedziałam na krześle obok przeglądając media społecznościowe. Telefon wydał znjaomy dźwięk powiadomienia. Napisał do mnie nie kto inny a Finn Wolfhard.
Finn: Agata ja cię przepraszam. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje...
Nie rozwijałam wiadomości. Usunęłam ją z powiadomień i wróciłam do Instagrama. Moje ignorowanie nie zadziałało bo chłopak dalej wypisywał.
Finn: kocham tylko ciebie
Po tej wiadomości kipiła we mnie złość. Czułam też zażenowanie. Kliknęłam szybko w powiadomienie. Nie czytając wiadomości napisałam.
- Słuchaj przeleciałeś moją była przyjaciółkę i mnie wyzywaleś + to ty zerwałeś. Jesteś żałosny. Nie pisz do mnie więcej.
Wyciszyłam wiadomości od niego i wróciłam do wcześniej wykonywanej czynności. Nie chciałam go blokować.
-Agata napisz do Oliwi by wracała już skończyliśmy- rzuciła szybko Moonybyul z uśmiechem na twarzy. Szybko włączyłam Messengera.
pov.Natalia
Leżeliśmy z Gatenem przytuleli a loczek dotykał delikatnie mojego brzucha. Czułam jak nasza mała dziewczynka kopie mój brzuch.
-A co jeśli to dziecko Jaedena- przerwałam przyjemna ciszę pomiędzy nami. Chłopak podniósł się z pozycji leżącej. Od razu pomógł i mi wstać.
-Wiesz nigdy o tym głębiej nie myślałem- zaczął rozmyślać nad odpowiednią odpowiedzią- Jak to będzie jego dziecko wychowam je jak swoje. Nie ma znaczenia kto jest biologicznym ojcem. To ja jestem jej prawdziwym ojcem
-Najpiękniejsza odpowiedź jaka mogłam dostać- pocałowałam go z czułością , ale i z trudem. Życie ciężarnej nie jest takie piękne. Bolą plecy , samej nie możesz się poruszać , nie możesz spożywać alkoholu ale warto bo na świecie pojawi się nowa perełka i to ty będziesz miała zaszczyt ją nosić. - jestem zmęczona chodźmy spać
Gaten tylko podeśmiał się pod nosem i pomógł mi się położyć. Ułożyliśmy się jak we wcześniejszej pozycji. Zamknęłam delikatnej oczy i rozpłynęłam się w myślach.
CZYTASZ
━━𝐌𝐘 𝐂𝐑𝐀𝐙𝐘 𝐅𝐑𝐈𝐄𝐍𝐃𝐒. 𝐑𝐆𝐈𝐊.
أدب المراهقين━━ 𝐌𝐘 𝐂𝐑𝐀𝐙𝐘 𝐅𝐑𝐈𝐄𝐍𝐃𝐒. Dzieci z różnych państw i miast założyły kiedyś wspólną grupkę, gdzie pisali o wszystkim i o niczym. Kontakt się urwał, gdy podrośli. Po pewnym czasie piszą do siebie w sprawie szkoły. Okazuję się, że spotkają się...