Yoongi pov
Przez następne dwie godziny siedziałem jak na szpilkach. Nie miałem pojęcia czy chłopak się zjawi.
Dochodziła do tego jeszcze inna obawa:
Czy jeżeli teraz nie przyjdzie to nigdy go już nie zobaczę?
Tak. Bałem się, że chłopak może się do mnie zrazić, przez co odejdzie, a ja go już nigdy nie spotkam.
Tak naprawdę Jimin jest pierwszą osobą, którą zacząłem darzyć tak silnym uczuciem. Nigdy wcześniej nie poznałem kogoś kto w tak krótkim czasie byłby w stanie wywrócić mój świat do góry nogami.
Na zegarze wybiła godzina dwudziesta dwadzieścia pięć , a z kawiarni wyszedł ostatni klient. Hoseok kończył dzisiaj o dwudziestej więc zostałem tylko ja i Taehyung, który czekał na swojego chłopaka, który miał go odebrać z pracy.
Siedziałem z młodszym na zapleczu cały w nerwach, aż do środka wszedł Gguk.
Taehyung pocałował go na przywitanie, a ja wpadłem na pewien pomysł. Przecież mogę wydobyć od niego informacje.
-Jungkook widziałeś kogoś przed kawiarnią? -zapytałem i chociaż naprawę się starałem to dało się wyczuć w moim głosie zdenerwowanie.
-Czekasz na kogoś? -zapytał z uniesioną lewą brwią. Już miałem odpowiadać, ale wyręczył mnie Tae.
-No, bo Yoongi napisał dzisiaj na kubku Jimina czy się z nim umówi i ten ma przyjść teraz przed kawiarnię, a jeżeli się nie zjawi to Min uzna to jako odmowę. -Najmłodszy kiwnął głową na znak zrozumienia i chwilę się zamyślił.
-Hmm. Przykro mi, ale chyba nikogo nie widziałem. -moje serce na moment się zatrzymało.
Jak to go nie ma?
-Dobra my będziemy już iść. Powodzenia Yoongi. -powiedział Tae, który chwilę później mnie objął i udał się z młodszym do wyjścia.
Wziąłem głęboki wdech i wypuszczając go wyszedłem z pomieszczenia.
Zgasiłem wszystkie światła w budynku, później zamykając drzwi na klucz. Odwróciłem się, stwierdzając z niezadowoleniem, że chłopak się prawdopodobnie nie zjawi.
Może jest jeszcze za wcześnie?
Wyjąłem z kieszeni telefon sprawdzają tym samym godzinę.
Dwudziesta trzydzieści sześć.
Westchnąłem smutny, ponieważ liczyłem iż chłopak się pojawi.
Włożyłem dłonie do kieszeni bluzy i już miałem zamiar iść w stronę domu kiedy zatrzymał mnie pewien głos.
-To gdzie idziemy? -odwróciłem się i zobaczyłem uśmiechniętego od ucha do ucha Jimina.
JESZCZE EPILOG
CZYTASZ
Coffee || Yoonmin
FanfictionYoongi jest zwykłym studentem, który pracuje w kawiarni by jakoś spłacić czynsz na kawalerkę i by mieć za co żyć. Jego życie jest monotonne i niczym się nie wyróżnia dopóki pewnego dnia o godzinie siedemnastej do kawiarni nie przychodzi pewien rudow...