you are too good enough for me
the last one❦
Żaluzje w pokoju Jeona przepuszczały lekko światło słoneczne, które padało delikatnie na roztrzepane włosy Taehyunga, oraz wtulone w siebie ciała dwójki chłopców.
Ręce, które dotychczas spoczywały wokół ciała Kima, poruszyły się, po czym licealista otworzył oczy. Zobaczył przed sobą najpiękniejszy widok jaki mógł sobie wymarzyć. Przed nim leżał Taehyung, jego Taehyung we własnej osobie.
— Chłopcy zrobiłam śniadanie... — po pokoju rozeszło się pukanie, a mama Jeongguka weszła do pokoju patrząc ze wzruszeniem na swoje dziecko. — To ja wam nie przeszkadzam, dbaj o niego Jeonggukie.
W tym momencie zbudził się Tae, który onieśmielił się widokiem matki Jeona w pokoju. Odsunął się lekko, z rumianymi policzkami i spojrzał na kobietę.
— Dzień d-dobry. — wydusił z siebie Kim.
— Witaj Taehyungie. — uśmiechnęła się promiennie. — Zejdźcie na śniadanie zaraz, zrobiłam naleśniki.
Chłopcy kiwnęli głowami, a matka opuściła pokój.
— Nie bądź przy niej taki zawstydzony Tae, — oznajmij Jeongguk, całując chłopaka w policzek. — w końcu teraz, to też twoja mama.
❦
Popołudnie mijało im dość spokojnie, na leżeniu w łóżku w domu Kima, oraz oglądaniu jakiegoś serialu razem. Taehyung już prawie przysypiał, jednak Jeongguk postanowił spytać o jedną rzecz.
— Um... Taehyungie?
— Hm? — usłyszał pomruk chłopaka, po czym zaczął kontynuować myśl.
— Bo... tak się zastanawiam, ty wiesz od kogo dostałem list, ale ja nie mam pojęcia od kogo ty go ottzymałeś. Mógłbym... wiedzieć?
— Oh, szczerze, to sam nie wiem. — rozbudził się Taehyung, po czym wygrzebał się z łóżka i podszedł do biurka. Wyciągnął z niego nienaruszoną, idealnie zaklejoną kopertkę, w kolorze pudrowego różu.
Otworzył, a po przeczytaniu zawartości uśmiechnął się szeroko.
— I co? — spytał Jeon — Kto to?
— Sam zobacz.
Wręczył Jeonowi karteczkę w kolorze żółci, mocno się w chłopaka wtulając.
Dziękuję Taehyung,
dziękuję że dałeś Jeonggukowi ten rodzaj miłości, którego ja mu dać nie mogę.
Dziekuję że się i niego troszczysz, dbaj dalej, kochaj dalej i życzę wam powodzenia!
Lee Jieun IU <3
Jeongguk szeroko się śmiechnął, po czym bez słowa wpił się w wargi Taehyunga.
Taehyunga, z którym połączyła go więź większa niż zwykła przyjaźń.
❦
➳
Dziękuję wszystkim za przeczytanie. Mam nadzieję, że się komuś spodobało i dotrwał do końca, oraz że za bardzo historii nie zepsułem. To opowiadanie od początku miało za zadanie, być krótkim, przepełnionym uroczymi incydentami i lekko motywem słodkiej miłości. Za wszelkie błędy przepraszam, starałem się.
Dziękuję za każdy komentarz i gwiazdkę, które się tu pojawią!
@himigiyu 2020
CZYTASZ
•𝟕 𝐫𝐞𝐚𝐬𝐨𝐧𝐬• 𝐤.𝐭𝐡+𝐣.𝐣𝐤
FanfictionWalentyki zbliżają się wielkimi krokami. Nim ktokolwiek się spostrzegł, został już tylko tydzień. Tydzień, w który wszystko zmieniło się o 180 stopni w relacji przyjaźni dwóch nastolatków. Bo Jeongguk tylko chciał pokazać Taehyungowi 7 powodów, dla...