Dawno, dawno temu za górami, lasami, pagórkami i dołkami w małej norce mieszkał mały Szop ze swoimi rodzicami.
Pewnego dnia pan i pani Szop wyszli jak codzień w poszukiwaniu pożywienia. W tym czasie mały Szop spał sobie słodko skulony na sianie i liściach, które służyły za posłanie małej rodzinie szopów.
Minęło kilkadziesiąt minut i malutki Szop obudził się i jak każdego dnia zaczął bawić się, jak każde małe szopy. Mijały minuty, godziny a rodzice nie wracali.