VI

38 5 0
                                    

Po praktycznie nieprzespanej nocy, Mały Szop wyszedł ze swojej kryjówki i ruszył dalej w poszukiwaniu czegoś zjadliwego na śniadanie.

Szedł przez las i napotkał strumień, w którym pływały małe rybki. Na ich widok Szopowi zaczęło burczeć w brzuszku bardzo głośno, złapał za niego rączką, a jego oczka zaświeciły się.

Wskoczył szybko do wody i po chwili wyskoczył z kilkoma rybkami w pyszczku. Usiadł pod drzewem i zjadł bardzo szybko wszystkie rybki. Napił się wody ze strumyczka, umył pyszczek i łapki, i wyruszył dalej na poszukiwania rodziców.

SzopOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz