Następny dzień .
Natsuko wstała przygotowała się do szkoły i poszła na lekcje.
Myślała o tym, czy może być spokrewniona z Izuku... byli do siebie podobni i mieli to samo nazwisko... czy mógłyby być to przypadek? Zastanawiała się dziewczyna.
I tak zamyślona wpadła na Deku.
— Sorry! — przeprosiła go.
— Nic się nie stało — odpowiedział Midoriya.
Natsuko poszła dalej. Na lekcjach usiadła obok Diane i Uraraki.
— Cześć.— powiedziała Natsuko.
— Cześć.— odpowiedziały dziewczyny.
Lekcje minęły nudno.
Poszli na obiad.
Diane i Natsuko dosiadły się do Lidy, Izuku, Uraraki, Misaki i Arthura.
Natsuko dalej się zastanawiała, czy to możliwe by była spokrewniona z Deku.
— Jak tam zastanawialiście się nad waszymi strojami?— spytał się Midoriya.
— Ja zaczęłam coś tam szkicować.— odpowiedziała Natsuko.
- Ja tak samo - powiedziała Diane.
Cały obiad minął im na rozmowie.
Dzień minął im na lekcjach.
Mitsaki i Arthur wyszli gdzieś razem, Diane też gdzieś sama wyszła, a Natsuko sama się nudziła, więc wyszła na dwór przejść się. Po drodze spotkała Izuku.
— Cześć.—powiedziała Natsuko.
— Cześć.— odpowiedział Deku.
— Masz może ochotę na trening?— spytała Natsuko.
— Nie bije dziewczyn.— zaśmiał się Izuku.
— Zobaczymy kto kogo będzie bić! To tak czy nie?— spytała go Natsuko.
— Ok.— odpowiedział Deku.
Poszli na salę treningową która akurat była wolna
- Zaczynajmy! - powiedziała Natsuko
Izuko zaatakował, ale nie użył daru. Natsuko się obroniła się i skopiowała jego moc
— Wiesz że możemy używać darów.— powiedziała Natsuko
— Okej— odpowiedział Deku znowu zaatakował i znowu nie użył mocy. Natsuko słyszała że jego quirkiem jest doładowanie, czy jakoś tak.
Skupiła całą swoją siłę. Uderzyła cała siłą w Deku... ale nie zrobiło to na nim w ogóle wrażenia.
— Czyli twoją mocą jest kopiowanie?— spytał Deku.
— Brawo Sherlock'u.— odpowiedziała Natsuko nie chcąc ukrywać swojej mocy... bo po co?
Uderzyła jeszcze mocniej. Tym razem Deku się wywalił, ale Natsuko nie pozwoliła mu wstać.
— Kończymy?— spytała się Natsuko.
— Spoko. — odpowiedział Deku i wstał.
— Ej... dziwne jest to wszystko... to że mamy podobne nazwiska, jesteśmy do siebie podobni... ciebie też to zastanawiało?— spytała Izuku.
— Trochę, ale pewnie to przypadek.— odpowiedział Natsuko. Następnie wrócili do internatu i poszli do swoich pokojów, by pójść spać.Dziękuję -Disa- za piękna okładkę.
A w tle macie okładkę która przegrała z tą ale też jest piękna.
CZYTASZ
Zaginiona moc | BNHA
FanfictionNatsuko Midoriya została porzucana przez rodziców ale nigdy nie przestała się zastanawiać kim oni są i dlaczego tak jest. Kiedy wraz z przyjaciółmi zostaje zaproszona do liceum U.A w którym poznaje chłopaka o tym samym nazwisku. Jakie fakty wyjdą na...