Specjal świąteczny
- Natsuko!- zawołał podekscytowany Shoto.
- Tak?- spojrzała podejrzliwie zielonowłosa dziewczyna.
- Ostatnio dostałem zaproszenie....- zaczął trochę niepewnie Todoroki.
- Od naszych starych przyjaciół że szkoły... Wiesz, Mina, Sero, Kaminari. Dokładnie chcemy spotkać się na taki mały wypad świąteczny. Nooo i głównym moim zamysłem było udać się tam z tobą.- dokończył chłopak.
-Hm, pewnie.- stwierdziła z uśmiechem dziewczyna widząc zawstydzenie Czajnikogłowego.
...
Para pospiesznie wyszła z swojego mieszkania i popędziła w stronę samochodu.
- Aaah mówiłem żeby wyjąć wcześniej- powiedział zabiegany chłopak.
Albowiem biorąc pod uwagę to że dobiorą jego ubrań nie byl dopracowany o tak młody mężczyzna nieźle sobie w tym radził. Jego ubiór składał się z kremowych spodni oraz długiego płaszcza co z jego lekko zapuszczonym i włosami, bardziej niż w czasach młodości, o tak wyglądał na starszego i przystojniejszwego. Natsuko natomiast była jego przeciwieństwem. Miała niepoukładane długie włosy a jej ubiór nie był najwyższym krzykiem mody. Chodź para była do siebie całkiem przeciwna o tak coś do nich nawzajem ciągnęło. Coś czego nie da się opisać. Lecz w tym przypadku nie od końca się dogadywali...
- Nie działa!- krzyknęła Natsuko próbując naprawić zepsuty samochód po czym całą siłą uderzyła w maszynę.
- Hmm, bo to będziemy musieli przejść się pieszo - stwierdził Szczoto próbować zapanować nad emocjami dziewczyny.
-No to na pieszo.- stwierdziła chwytając Todorokiego za rękę.
...
Znajdowaliśmy się właśnie pod drzwiami baru, który nie wydawał się być dość popularnym. To było dość mądre posunięcie Izuku, który był organizatorem spotkania. Duża grupa najlepszych bohaterów w jednym miejscu do tego jakoś bardzo znanym było by niebezpiecznym posunięciem.
-Rozgrzej mnie.- powiedziała szybko dziewczyna przed wejściem.
-Co?- zapytał nieco przestraszony Shoto mocno się przy tym rumieniąc.
- Głupku, zimno mi jest. Ogrzej mnie swoją mocą ty...-
-Tak, oczywiście.- dokończył chłopak.Nareszcie weszli do małej sali. Ku ich oczom ukazało się małe grono herosów.
Chodź nie było tam wszystkich to o tak Shoto wydawał się być odrobinę wzruszony. To byli jego przyjaciele. Z nimi spędził lata w liceum AU. Wszyscy byli starsi i dojrzałości.
Podszedli do nich Izuku i Uraraka.
- Witajcie kochani, mam nadzieję że dobrze będziecie się bawić...- czwórka zaczęła wspólna konwersacje po czym rozeszli się.
Po jakimś czasie Natsuko postanowiła porozmawiać z Sero, a w stronę Shoto udał się Kirishima.
- Yo Todo!- krzyknął Mężczyzna.
Albowiem Kirishima bardziej przypominał młodego osiłka lecz także pozostało to co dodawało mu uroku, czyli świąteczny sweter z haftem rekinów.
Todoroki uśmiechnął się na jego widok co trwało przez chwilę bo gdy tylko obrócił lekko głowę zobaczył znajomego blondyna. Bakugou wciąż wyglądał groźnie. Nawet bardzo. Jego włosy wciąż sterczały jak zwykle lecz były o wiele dłuższe. O dziwo miał na sobie zimowy sweter co nie byli w jego stylu. Kirishima objął Bakugou ramieniem po czym pocałował go w policzek. Chłopak od wybuchów przewrócił tylko oczami splatujac ręce na piersiach.
- Więc, kopę lat.- powiedział Bakugou.
- Tak kopę...- powiedziała zakłopotany Todoroki.
Troje mężczyzn postanowiło zamówić sobie po drinku po czym zaczęli konwersować. Po jakimś czasie Todoroki wypalał:
-Wiec ze sobą chodzicie?-
- Jesteśmy małżeństwem.- powiedziała krótko Kirishima pokazując na sygnet, a Bakugou zaczął się o coś droczyc.
Todorokiego mocno szokował fakt tego że większość jego znajomych już się poślubiła. Trochę go to przytłaczało.
- A kogo ja tu widzę, nasz król lodu!- krzyknął żeński głos. Za plecami Shoto wyszła Mina. Chodź była już dorosła kobieta dalej można było w niej dostrzec te nastoletnia moc.
- Hej, Mina.-
- Oj nie zostawię cię tu tak sama z tą para kochanków. Już!- chwyciła Shoto za rękę po czym odciągnęła go w stronę sceny zostawiając przy tym barek. Na scenie zobaczyl nie kogo innego niż Jirou zajmująca się różnymi instrumentami, a obok jej Momo. W latach szkolnym kto wie czy gdyby nie znają Natsuko czy Momo i on nie tworzyliby idealnej pary. Po chwili Todo zobaczył jak Jirou łapie druga dziewczynę za rękę dziwnie się uśmiechając.
-Ohh one też?- pomyślał Szczoto (prawiczek biedny z niego)
Nagle ujrzał Natsuko a za jej plecami Jego zoltowlosowego przyjaciela Denkiego. Ta twarzy Natsuko jak i kochanego Pikachu widniał podejrzany uśmiech.
-Nie, to już za duzo- powiedział cicho zdenerwowany Szczot.
Natsuko szybko podbiegła do Todorokiego nic mu nie mówiąc. Złapała go chytrze za rękę i pobiegła w stronę sceny. Zaskoczony chłopak na początku nie zareagował lecz gdy już znajdował się razem ze swoją dziewczyną w centrum uwagi już wiedział co się stanie. Zmusiła go do karaoke. Tak teraz Szczoto ma śpiewać do przebojów świątecznych. Widząc jego nieudolne próby odejścia cała reszta tylko zwróciła bardziej na niego uwagę.
-Nie unikniesz tak szybko.- powiedziała szczęśliwa z wygranej dziewczyna wciąż trzymając za rękę ShotoŻe dwójka została usunięta tu wklejam tego one shota
CZYTASZ
Zaginiona moc | BNHA
FanfictionNatsuko Midoriya została porzucana przez rodziców ale nigdy nie przestała się zastanawiać kim oni są i dlaczego tak jest. Kiedy wraz z przyjaciółmi zostaje zaproszona do liceum U.A w którym poznaje chłopaka o tym samym nazwisku. Jakie fakty wyjdą na...