Droga Kate.
24 Marzec.
Dni mijały, a dawcy wciąż nie było. Myślałem, że wpadnę w jakiś szau.
Wiesz co było najgorsze Kate? To, że był ostatni miesiąc dla Margo.
Wyglądała okropnie, ale dla mnie nadal pięknie. Cała blada, pod oczami wory, chuda. Gdy na nią patrzyłem, serce mi pękało. Codziennie mówiłem jej, że ją kocham. Uśmiechała się wtedy smutno i głaskała po policzku mówiąc, że jest okey.
Wcale tak nie było.
I tak była dzielna.
Z każdym dniem czułem, jak bym ją tracił. Okropne uczucie, nie życzę tego nawet największemu wrogowi.
Chociaż dzięki niej poznałem znaczenie słowa miłość, wierność, szczerość. Nauczyłem się kochać i troszczyć się o innych.
Następnego dnia, powiedzieli nam, że dawca jest już w Dublinie. Radosna nowina!
Powiedzieli, że chce się spotkać i porozmawiać. Nie wiedzieliśmy czemu. Ale jeśli to miało pomóc Margo to czemu nie.
Pocałowałem ją i powiedziałem, że bardzo się cieszę. Ale jak na złość lekarz powiedział, że mogą wyjść jakieś komplikacje przy operacji, albo organizm nie przyjmie serce, przez co Margo umrze.
I właśnie w taki sposób, moja radość znikła.
Taka rada dla ciebie:
Nie ciesz się przed zachodem słońca.
Stare powiedzenie, ale jakie trafne.
Tak, że dziękuje ci Kate.
CZYTASZ
Three Months »n.h✔
FanfictionFanfiction, w którym Niall pisze podziękowania do dziewczyny, która uratowała cały jego świat.