Droga Kate.
Postanowiłem zacząć pisać do ciebie listy. Tak bez powodu. W sumie chociaż jest jeden.
Chciałem ci podziękować.
Nie znasz mojej- naszej historii. Ale dzięki tym listom je poznasz.
Otóż, zaczęło to się w szkole.
Poznałem piękną brunetkę. Strasznie się w niej zauroczyłem.
Po kilku tygodniach prób, zapoznania się z nią wreszcie dopiąłem swego.
Miała na imię Margo.
Te imię utkwiło w mojej, pamięci bardzo szybko i na stałe.
Zaprzyjaźniłem się z Margo szybko może dlatego, że mamy podobne charaktery. Pokochałem jej błękitne jak ocean oczy. Mały ale sterczący nosek. Wiecznie poczochrane, brąz włosy. Ale najbardziej jej słoneczny uśmiech, który sprawia, że tracę wszystkie zmysły.
Najbardziej mnie bolało to, że Ona uważała mnie tylko i wyłącznie za przyjaciela, któremu może powiedzieć wszystko.
Ja ją uważałem za księżniczkę, moją księżniczkę i tak ją traktowałem. Odkąd się przyjaźnimy, Margo zawsze była i jest na pierwszym miejscu, a zwłaszcza po dniu kiedy poszedłem z nią do lekarza.
Po prostu źle się czuła. Lekarz nakazy tomografii, więc poszedłem z nią.
Gdy wchodziliśmy do kliniki, szedłem ze szczęśliwą dziewczyną, a gdy wychodziliśmy byłem z wrakiem człowieka.
Jej świat po jednej, wizycie legną w gruzach, tak samo mój.
Oddała mi kartkę z wynikami, bo nie mogła na nią patrzeć, więc wziąłem i przeczytałem.
Diagnoza: - Ostre zapalenie mięśni sercowych. Słaba wydolność krwi.
Maksymalny czas funkcjonowania: 3 miesiące.
Dawca: Na ten czas brak.
To wystarczyło, bym wpadł w depresję.
Dziewczyna do której pisze Niall - wyjaśni się pod koniec tego, a jeśli ktoś już (jakoś) zaczaił kim ona może być, to po prostu zachowaj to dla siebie i daj szansę innym.
Uwagi - nie znam się na chorobach XD
Imię głównej bohaterki, wzięte z pewnej książki.
CZYTASZ
Three Months »n.h✔
FanficFanfiction, w którym Niall pisze podziękowania do dziewczyny, która uratowała cały jego świat.