Zima, była ulubioną porą roku młodej polki. Uwielbiała, gdy za oknem, padał śnieg, i mogła bacznie przyglądać się temu, popijając gorącą czekoladę, gdy chłodny wiatr, otulał jej policzki, które później stawały się czerwone. To właśnie ta pora roku, kojarzyła jej się najbardziej, z nadchodzącym sezonem w skokach narciarskich, uwielbiała tą atmosferę, adrenalinę, ale też strach, o swojego chłopaka. Marlena, stała przy swoim sektorze, oglądając konkurs, z uśmiechem na ustach, oglądała poczynania innych skoczków. Uśmiech jednak znikł z jej twarzy, gdy usłyszała od komentatora, że następnym skoczkiem będzie Anže Lanišek. Mocniej zacisnęła kciuki, i patrzyła w stronę zeskoku, jednak tłum ludzi uniemożliwiał jej tego, przez co, zrobiła krok w tył, było tak ślisko, że straciła równowagę, i była już przekonana, że jej tyłek, zaraz zetknie się z ziemią, jednak tak się nie stało, bo wpadła w ramiona, przystojnego bruneta, miała wrażenie, że gdzieś go już widziała. Czuła jak policzki zaczynają ją piec.
- Masz szczęście, że przechodziłem obok - zaśmiał się, cały czas patrząc na czerowną twarz Kubickiej.
- Naprawdę nie musiałeś - burknęła.
- Musiałem - uśmiechnął się - Jestem Peter - podał dziewczynie rękę.
- Marlena - uścisneła dłoń słoweńca. Tą miłą rozmowę, przerywa przyjście Anže, widząc swoją dziewczynę, uśmiecha się, i składa krótki pocałunek ja jej ustach. Peter nie kryje jednak zdziwienia, ponieważ jego kolega nic nie mówił, że ma dziewczynę.
- Widzę, że już zdąrzyliście się poznać - posłał szereg swoich zębów.
- Nie mówiłeś, że masz dziewczynę - odezwał się Peter.
- A ty nic nie mówiłeś, że masz dom w Planicy - zaśmiał się Anže, obejmując swoją partnerkę.
- Długo jesteście parą? - kontynuował.
- 2 lata - zaczęła Kubicka. Anže chciał coś jeszcze powiedzieć, ale zawołał go trener, przeprosił swoją dziewczynę, i udał się do swojego trenera. Spojrzała spowrotem na twarz Petera, i nie potrafiła wyczytać nic z jego twarzy, wyglądał jakby nad czymś myślał.
- Czyli ty i Anže, jesteście ze sobą od 2 lat? I przez ten cały czas, ukrywał to przed nami, ja nigdy nie miałem przed nim tajemnic, a on ukrył coś takiego.
- Pewnie chciał ci to powiedzieć, tylko nie wiedział jak - popatrzyła na twarz skoczka.
- Lepiej późno, niż wcale - delikatnie się uśmiechnął. Polka odwzajemniła gest słoweńca, w głębi serca, był wściekły na Anže, bo nie powiedział mu nic, że ma dziewczynę, musiał jednak przyznać, że miał gust, dziewczyna była bardzo ładna, i odrazu wpadła w oko, starszemu Prevc'owi. Musiał jednak się pilnować, ponieważ była to dziewczyna jego kolegi. Miał nadzieję, że będzie miał jeszcze okazję ją spotkać, i bliżej poznać.
CZYTASZ
Be Mine/ Peter Prevc
Short StoryJeden konkurs, dwa spojrzenia, jedno uczucie. Ona zwykła dziewczyna, pasjonującą się skokami, on, słoweński skoczek narciarski, zawsze dąrzy do celu, by osiągnąć sukces, co się stanie, jeśli na jego drodze pojawi się, piękna szatynka?