Piękny słoneczny poranek, wszyscy skoczkowie mieli trening, przygotowujący ich do następnego konkursu. Marlena siedziała na jednej z ławek, bacznie obserwując poczynania skoczków, co jakiś czas posyłając uśmiech w stronę Anže. Młoda polka, wyjęła z torebki książkę i zaczęła czytać stronę za stroną. Książka tak ją pochłonęła, że nie wiedziała kiedy, do jej towarzystwa dołączył Peter.
- Co tak sama tu siedzisz? - wziął łyka wody, nie odrywając wzroku od szatynki - Może dołączysz do nas?
- Nie trzeba - delikatnie uśmięchneła się, odsuwając się od starszego Prevca. Peter wyraźnie zauważył zmianę w zachowaniu Kubickiej.
- Coś się stało?
- Anže, powiedział mi trochę o tobie, i chciałabym żebyś trzymał się o de mnie z daleka - powiedziała stanowczo.
- Co takiego? - zirytował się.
- Że zarywasz do każdej dziewczyny, nawet do takiej która ma chłopaka.
- I myślisz, że próbuję cię mu odbić? - popatrzył na dziewczynę. Zabolało go to, ufał Anže, był dla niego dobrym przyjacielem, zawsze sobie pomagali, a teraz dowiaduje się od jego dziewczyny, takich rzeczy.
- Tak - popatrzyła na niego. Nic nie powiedział, tylko skierował się do szatni, targały nim takie emocje, że był w stanie, zrobić coś Anže. Był czerwony, ze złości, czuł jak krew pulsuję mu w żyłach. Z chukiem wpadł do szatni, trzaskając drzwiami.
- A tobie co? - zaczął Domen.
- Anže, możesz na chwilę? - powiedział z udawanym uśmiechem.
- Trochę mi się śpieszy - dodał.
- To nie zajmie długo - wyssyczał, podszedł do niego, łapiąc do za kołnierz bluzki, przygwożdzając do ściany.
- Puszczaj mnie! - krzyknął - Zwariowałeś!
- Taki z ciebie kolega!? Ufałem ci, mówiłem ci o rzeczach o jakich nikt nie wie, a ty mnie w takim świetle przedstawiasz?!
- O co ci chodzi!? - zirytował się Lanišek.
- O co mi chodzi?! O to, co mówisz swojej dziewczynie na mój temat! Marlena mi powiedziała, że mówiłeś jej, że jestem podrywaczem, który zarywa do lasek nawet takich co mają chłopaka!
- Bo to jest prawda! Chcę ją chronić przed takimi osobami jak ty! - krzyknął prosto w jego twarz. Peter nie wytrzymał, okładać Anže pięściami.
- Peter zostaw go! - krzyknął Cene, tym samym odciągając Petera od Anže - Zwariowaliście już zupełnie? Kłócić się o dziewczynę?
***
Mijał wieczór, Marlena siedziała w pokoju hotelowym, oglądając telewizję. Od tamtego wydarzenia, nie odzywała się do Petera, jedynie był kontakt wzrokowy. Tą miłą atmosferę przerwało, pukanie do drzwi. Dziewczyna wstała z łóżka podchodząc do drzwi.
- Cześć - uśmiechnął się Cene
- Jesteś bratem Petera?
- Tak - dodał.
- Peter cię tu przysłał? - popatrzyła na słoweńca.
- Nie, sam z siebie. Mogę? - polka gestem ręki, zaprosiła skoczka do pokoju - Słyszałaś o tym, że Anže i Peter pokłócili się, a mało tego Peter go pobił?
- Co zrobił?! - krzyknęła - Nie daruje mu tego! - już miała wychodzić, kiedy zatrzymał ją Cene.
- Zaczekaj - powiedział spokojnie - Porozmawiajmy
- Ty chcesz rozmawiać, kiedy twój brat pobił mi chłopaka?! - spojrzała na słoweńca.
- To prawda, co Peter powiedział? - popatrzył na polkę - Że Anže, powiedział ci, że Peter zarywa do każdej.
- Może, a co?
- Wiem, że jesteś z Anže już jakiś czas i ufasz mu. Ale wierz mi, ja znam Petera lepiej, jestem jego bratem i jeśli chodzi o kwestii dziewczyn on jest bardzo nieśmiały. Jeżeli sam z siebie podszedł do ciebie i zagadał to jest cud. Chodzi mi o to, że może warto abyś bliżej poznała Petera?
- Po tym wszystkim co zrobił Anže? - oburzyła się.
- Peter działał w obronie własnej, a ja jako jego brat, będę go bronił, i tu nawet nie chodzi o to, ale Anže bardzo źle się zachował. Peter mu ufał, a nagle dowiaduję się, że przedstawia go tobie w takim świetle. Daj mu szansę, nie skreślaj go od razu - Cene delikatnie uśmiechnął się i wyszedł z pokoju Kubickiej. Słowa Prevca, dały jej do myślenia, może Anže jest zazdrosny o Petera?
***
Peter siedział w pokoju, rozmyślając o tym co się stało na treningu, i o tym co mu powiedziała Marlena. Miał żal do Anže, był jego dobrym kolegą, zawsze mógł na niego liczyć, a teraz dowiaduje się takich rzeczy, jeszcze od dziewczyny Anže. Musiał jednak skupić się na nadchodzących zawodach.
CZYTASZ
Be Mine/ Peter Prevc
Short StoryJeden konkurs, dwa spojrzenia, jedno uczucie. Ona zwykła dziewczyna, pasjonującą się skokami, on, słoweński skoczek narciarski, zawsze dąrzy do celu, by osiągnąć sukces, co się stanie, jeśli na jego drodze pojawi się, piękna szatynka?