Gdyby ktoś zapytał się Harry'ego o to co kocha najbardziej odpowiedziałby, że wakacje. Oczywiście one były zaraz po jego ukochanej mamie i siostrze oraz najlepszym przyjacielu Louisie.
Brunet kochał wakacje. Kochał je, ponieważ mógł wtedy nie spać do późnych godzin i oglądać seriale, nie martwiąc się, że nie będzie rano przytomny aby uczestniczyć w zajęciach i dzięki temu pospać do południa. Kochał wakacje, ponieważ może wolne chwilę razem z Louisem, który zawsze znajdzie jakieś zajęcie aby się nie nudzić. Mama Harry'ego ufa Louisowi, ponieważ wie, że ten mimo szalonych i głupich pomysłów nie pozwoli aby Harry'emu stała się jakakolwiek krzywda.
Louis jest najlepszym przyjaciele Harry'ego odkąd tylko pamięta, ponieważ ich mamy był najlepszymi przyjaciółkami i robiły wszystko aby synowie także mieli taką silną więź jak one. Na początku było ciężko, ponieważ Harry był bardzo nieufnym dzieckiem i jedyne osoby, które miały jego zaufanie to właśnie jego mama i starsza siostra Gemma.
Tomlinson od początku wiedział, że chciał się przyjaźnić z Harrym. Przychodził do niego po szkole aby bawić się z nim w dom, gdzie to zawsze Louis był mężem a Harry żoną, która zawsze przygotowywała obiady dla zmęczonego męża po pracy. Louisowi nigdy nie przeszkadzało to, że Harry zachowuje się zbyt kobieco. Lubił to w Harrym bardzo mocno. Lubił gdy Harry przymierzał sukienki Gemmy lub nosił jej buty na obcasie. Lubił gdy Harry malował sobie paznokcie pisakami, ponieważ nie miał większej odwagi aby zrobić to lakierami do paznokci. Lubił gdy Harry przychodził do niego i uśmiechał się szeroko, wtedy wiedział, że Harry pomalował sobie powieki cieniem swojej mamy i czekał aż jego straszy przyjaciel to zauważy. Louis wtedy całował go w policzek i mówił: Jesteś piękny.
Kiedy Harry skończył trzynaście lat zauważył, że jego przyjaciel stał się odważniejszy niż wcześniej. Pisaki, którymi malował paznokcie zamieniły się na lakiery, które podbierał starszej siostrze. Jego garderoba także się zmieniła i jednokolorowe koszule zmieniły się na wzorzyste, które rzucały się w oczy. Louis czuł dumę, ponieważ Harry był taki odważy. Młodszy nie przejmował się tym, że dzieciaki w szkole się z niego śmieją, dzięki ich śmiechom Harry czuł się pewniejszy i zaczął bardziej eksperymentować z modą.
Louis i Harry tworzyli wspaniały duet. Tam gdzie był Louis, był także Harry. Gdy trafili do tego samego liceum każdy myślał, że są parą, co nie było prawdą, ponieważ Louisa nie pociągali mężczyźni. Jasne, uważał, że są przystojni, ale nic więcej. Harry był zupełnym przeciwieństwem Louisa, ponieważ ten ciągle powtarzał, że się nie określa, że dla niego liczy się uczucie a nie to jakiej płci będzie jego druga połówka. Louis szanował jego decyzję, ale zawsze go ostrzegał aby uważał na to z kim się spotyka.
Louis traktował Harry'ego jak rzecz z porcelany, co czasami drażniło młodszego, ale nie powinno, ponieważ Louis się bał. Louis się bał o swojego przyjaciela, bo ten wie jak bardzo Harry jest wrażliwy, uczuciowy i jak łatwo go zranić, mimo że Styles tego nie pokazuje. Tomlinson nigdy by sobie nie wybaczył gdyby Harry miał złamane serce lub gdyby ktoś go skrzywdził. Przysięgał mu, że nie ważne co by się działo, ten zawsze będzie przy nim i będzie o niego dbał.
Harry, mimo tego, że nadopiekuńczość Louisa go czasami drażniła, to uwielbiał to w nim. Harry miał słabość do Louisa odkąd pamięta i właśnie tego najbardziej się bał. Harry i Louis przyjaźnili się od małego, ich relacja była wyjątkowa i tylko ich. Od małego bardzo ich do siebie ciągnęło. Spali razem w łóżku gdy u siebie nocowali, mimo że u każdego w salonie stała kanapa. Nie ważne gdzie szli, to zawsze mieli splecione dłonie, które idealnie do siebie pasowały. Gdy oglądali filmy lub po prostu leżeli rozmawiając, to ich ciała zawsze musiały się przytulać. Chłopcy to uwielbiali. Uwielbiali czuć bliskość tego drugiego, wtedy czuli się bezpiecznie. Czasami się zdarzyło, że ich usta złączyły się, ale oni uważali, że to jest przyjacielski pocałunek, który nic nie znaczy. Louis uwielbiał bawić się włosami Harry'ego, które były tak bardzo miękkie i miłe w dotyku. Uwielbiał skradać pocałunki Harry'emu, mimo że był heteroseksualny, to Harry był jedynym i pierwszym chłopakiem, którego Louis pocałował i się z nim całował.
CZYTASZ
Larry Stylinson - One Shot.
FanfictionJest to zbiór historii Louisa i Harry'ego. Będzie dużo miłości, słodkości ale nie zabraknie także smutku i łez. Mam nadzieję, że Wam się spodoba!