Azumane Asahi x uke! reader

1.5K 35 10
                                    

Pov.[Reader]

Siedziałem na treningu Asahi'egi i czekałem aż skończą. Dzisiaj mój chłopak miał urodziny więc miałem naszykowaną dla niego niespodziankę. Z racji, że jest bardzo nieśmiały to w sprawach łóżkowych z reguły ja stawiałam pierwszy krok. Dlatego postanowiłem zrobić mu niespodziankę, która może pomoże mu nabrać pewności siebie. Ale wracając, trening już praktycznie się kończył i robili rozciąganie po nim. Widząc jak Asahi się na mie spojrzał, uśmiechnąłem się do niego szeroko co odwzajemnił małym uśmiechem. Widząc ją zaczynają się już zbierać wstałem z ławki i wyszedłem z sali ruszając do bramy szkoły żeby poczekać na niego. Po jakimś kwadransie zauważyłem jak idzie w moją stronę z resztą drużyny.

-Dobra robota.-uśmiechnąłem się, a Hinata podskoczył zadowolony, mówiac jakie to jego ataki są niesamowite, co rutynowo skończyło się kłótnią z Kageyamą. Tak swoją drogą zauważyłem że ostatnio są ze sobą znacznie bliżej, a u Hinaty widziałem nawet malinkę (shipuje Kagehina więc dajem ich tutaj. Pozdrawiam innych shiperów😏😎-aut)

-Porywam wam Asa, mamy już plany.-uśmiechnąłem się chwytając mojego asa za nadgarstek i ociągając za mną. Suga usmiechnął się na to, a Daichi dał znak żebyśmy szli w czasie gdy reszta patrzyła jak środkowy i atakujący się dalej kłócą. Pociągnąłem za sobą zarumienionego Azumane i ruszyliśmy do mojego mieszkanka.

TIME SKIP

Stałem w łazience szykując się. Asahi siedział u mnie w pokoju od jakichś dziesięciu minut więc nie chciałem sprawiać żeby długo czekał. Spojrzałem ostatni raz w lustro i wyszedłem spokojnie kierując się do pokoju. Wszedłem, a mój chłopak na mnie spojrzał, od razu robiąc cały czerwony.

-[R-r-reader], co t-ty masz na s-s-sobie....?- uśmiechnąłem się podchodząc do niego.

-Podoba się prezent?-zrobilem obrót wokół własnej osi. Miałem na sobie sukienkę pokojówki, pończochy, kocie uszka, obrożę z dzwoneczkiem i ogon, który był specjalną zabawką. On zrobił się bardziej czerwony energicznie przytakując głową. Zachichotałem i podszedłem do niego, kucając między jego nogami z lekkim rumieńcem.

-C-co zamierzasz?-usłyszałem niepewność w jego głosie. Uśmiechnąłem się rozpinając jego spodnie i opuszczając je razem z bokserkami zanim zareagował.-Ch-chwila! Ty chyba n-nie chcesz.....-patrzył na mnie calótki czerwony.

-Wszystkiego najlepszego, Asahi.- ucałowałem główkę, a on zakrył twarz rękoma. Otworzyłem usta biorąc go do buzi lekko ssąc.

Pov.Asahi

Nie wierzyłem w to co robi. Wiedziałem że ma dla mnie prezent urodzinowy ale nie spodziewałem się czegoś takiego. Zabrałem ręce i spojrzałem na niego. Ruszał powoli głową, mając zamknięte oczy. Położyłem rękę na jego głowie wplątując palce w jego włosy. Kiedy to zrobiłem [Reader] od razu przyśpieszył na co sapnąłem głośno. Postanowiłem z nim nie walczyć i pozwolić na danie mojego "prezentu". [K]-włosy sprawiał mi wielką przyjemność, przyśpieszając ruchy głowy i ssąc mocniej.

Pov.[Reader]

Wyjąłem jego przyrodzenie z ust po jakimś czasie. Usiadłem mu na kolanach i popchnąłem do tyłu, sprawiając że się położył. Jego ręce niepewnie wylądowały na moich biodrach, a wzrok skupił się na moich oczach. Uśmiechnąłem się delikatnie, ocierając o jego przyrodzenie na co sapnął. Zrobiłem tak parę razy i zawisłem nad nim podnosząc biodra.

-Ne, Asahi~. Wiesz jak trzyma się ten ogon?-spojrzał na mnie nie rozumiejąc, po chwili czerwieniąc mocno. Uśmiechnąłem się ręką sięgając do ogona i powoli go wyjmując, cicho stękając. Odrzuciłem zabawkę w bok od razu nabijając na niego całkowicie. As sapnął, a ja jęknąłem głośno. Zacząłem powoli się ruszać od razu jęcząc, a Asahi zacisnął ręce na moich biodrach. Ruszałem się powoli i stopniowo przyśpieszał en zaciskając ręce na jego koszuli. W pewnym momencie, sam zaczął mną poruszać szybkim tempem. Czułem jak fale przyjemność przechodzą przez moje ciało, a z ust wydobywają się głośne jęki. Nagle zmienił naszą pozycję zawisając nade mną, a mnie kładąc na łóżku. Ruszał się wiele szybciej niż ja wcześniej. Wygiąłem się w mocny łuk czując jak w oczach zbierają mi się łzy przyjemność. Wystawiłem do niego ręce, a on się schylił całując mnie. Oddałem natychmiast wplątując ręce w jego włosy, jednocześnie je rozpuszczając. Po nie długiej chwili doszedłem na strój, a Asahi się wyprostował, zatrzymując. Spojrzałem na niego ciężko sapiąc. Rozpiął swoją koszule i spojrzał na mnie oblizując usta. Mój nieśmiały as postanowił przejąć pałeczkę i czekała nas długa noc.

Os.3/trening

Kiedy na treningu nie pojawił się [Reader], Daichi oraz Suga od razu wiedzieli co się stało. Spojrzeli na Asa znacząco, a ten spalił buraka idąc od nich. Nishinoya z Tanaką cały czas dopytywali Asa o ślady na plecach, a ten czerwony milczał. Do dziś będzie to dla nich zagadkął.

**************************************
Zamówienie dla Julek112 , jedno z dwóch. Mam nadzieję że się podoba. Możliwe że dzisiaj-jutri będzie już gotowe drugie. I proszę o wybaczenie ale zapomniałam że miał być pierwszy raz🤦‍♂️🙏
~~Neko_Hime

male x male!reader[lemony]/Wolno Pisane/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz