Tauriel & Legolas - Can you love me again?

Rozdział 10

*Oczami Andii*
Nie mogłam się nie cieszyć. Moja przyjaciółka została Królową Mrocznej Puszczy! I to na jej ślubie! Wszyscy teraz zbierali się wokół młodej pary i in gratulowali.

-Czy mogę prosić panią do tańca?- usłyszałam Pimpara, kiedy tylko rozległy się pierwsze dźwięki wolnej piosenki.- Oczywiście. -uśmiechnęłam się. -Chodźmy. -wstałam i podałam mu rękę. Poprowadził mnie na sam środek sali i delikatnie położył swoje dłonie na moich biodrach, a ja oparłam moje na jego ramionach. Jakiś czas kołysaliśmy się lekko w rytm piosenki, cały czas patrząc sobie głęboko w oczy.

***

Śmiejąc się i trzymając za ręce wypadliśmy z budynku. Nie tracąc humoru usiedliśmy na schodach.
-Widziałeś jej minę, kiedy odmówiłeś tańca? -spytałam, ale nie zdążył odpowiedzieć, bo usłyszeliśmy jakąś rozmowę. Cicho wstaliśmy i podeszliśmy do ściany, zza której dochodziły głosy.
-Czy to... On?
-Tak. -odpowiedziałam.

-Ale jak to zrobiłeś?
-Nie ja. To Gandalf Biały. Czy... Czy potrafisz mnie znowu pokochać?

A potem tak po prostu Kili podszedł do Tauriel i ją pocałował.
Spojrzeliśmy na siebie z Pimparem.
-To się porobiło....-stwierdził.

----------
No, ostatni rozdział. Wiem, króciutki. Ale nie wiedziałam, co powinnam napisać.
Powiem jeszcze, że dzisiaj albo jutro pojawi się epilog i w przyszłym tygodniu startujemy z nową częścią- jeszcze nie podam nazwy. O, i w zdjęciu na górze jest Lia i Andia- zrozumiałam, że średnio są opisane... To chyba tyle ^.~