PRZYGOTOWANIA (7)

532 35 8
                                    

Powiedział mi, że Pani wysłała do niego mail'a, że wstawienie tej oceny to była pomyłka, miała ją wstawić innemo uczniowi, bardzo przeprasza itd... Wyszło na to, że od poniedziałku mogę już chodzić do szkoły, a jako wynagrodzenie dostane 2 godziny wolnego po szkole w tygodniu. Mi sie podoba. Muszę podziękować Nino.

MARINETTE:

Mijały miesiące, Luka próbował mnie przeprosić, Pani Bustier ciągle nas naciskała, żebyśmy wypadli na przedstawieniu jak najlepiej (a tak apropos, Chloe dostała rolę drzewa), Dowiedziałam sie czemu Adrien tak na prawde nie chodził do szkoły. Dobrze, że wszystko sie wyjaśniło. W tym wszystkim wspierała mnie Alya, byłam bardzo jej wdzięczna, ciszę się, że nie musiałam przed nią już nic ukrywać, no prawie nic. Ataki Władcy Ciem były normalne, nic specjalnego...(koniec końców wybaczyłam mojemu ex, ale już nie byliśmy razem)

Zbliżały się moje urodziny. Moje 18'naste urodziny. Postanowiłam zaprosić: Całą moją klase, tak wiem Cloe... Zauważyłam, że stara się być milsza dla innych, no czasami to jej nie wychodzi, ale widać, że się zmieniła. Nie, nie zapraszam Lili, dalej jej nie nawidzę. Poza moja klasą jeszce tylko idzie Luka.

Postanowiłam, że wynajmę duuużą sale, udekoruję ją, i ustawię tam wszystko czego potrzebuje. Zostało zaledwie pare dni, zaproszenia wysłałąm już z tydzień temu, a teraz tylko pieke ciastka i robie dekoracje, nie wspominając o tym, że jeszce sobie szyje strój. Mam już projekt, jestem w połowie szycia, ale z racji tego, że nie skończyłam nie pokaże go wam:) (narazie)

Przedstawienie miało się odbyć w przeciągu mniej niż miesiąca, ja już prawie wszystkie swoje kwestie znałam na pamięć, Adrien tak samo, tylko Kim i Nino mieli problemy. Cloe, cos próbowała wnieść od siebie dodatkowego, ale wkońcu była tylko drzewem i nie za dużo mogła robić. Nasza wychowawczyni miała juz dosyć użerania się z przeszkodami i zarządziła przerwe, gdzie poszła po kawę. Ja natomiast poszłam do mojej torebki napić się wody. Alya próbowała jakoś pomóc chłopakom, a Adrien został ze mną.

- Mari, mam pytanie - zapytał mnie chłopak

- Tak?

- Twoje urodziny...

- Nie możesz przyjść?

- Nie, nie o to chodzi. Chciałem się tylko zapytać czy Kagami mogła by przyjść

- Jasne, wiesz nie zapraszałam jej, bo myślałam, że nie będzie chciała przyjść. Ostatnio jakoś nasz kontakt... wygasł

- Przykro mi, ale wiedz, że Kagami na pewno by chciała uczestniczyć w zabawie. Jestem tego pewien;) Napisze do Kagami, ok?

W sumie nie miałam nic przeciwko, żeby Kagami przyszła na mojje urodziny. Jest bardzo miłą osobą, jak się ją pozna. Mówiłam prawdę, nasz kontakt początkowo mocno się pogorszył, a poźniej całkowicie wygasł.

W pewnym momencie zauważyliśmy, że Kim znowu zaczął coś odwalać. Skakał po całej scenie w okularach Nino, ja i Adrien ta, podeszliśmy, a Kim do nas od razu podbiegł.

- Haha! Prawda, że teraz wyglądam o wieele mądrzej? - skierował pytanie do nas

- Niż co? To krzesło? - wskazałam na stołek obok mnie- Nie.

Kim się tak jakby obraził, ale przynajmniej oddał okulary. Cała klasa się śmiała, a biedny Kim tylko poszedł za kurtynę. Pani akurat wróciła, więc dalej mogła nas torturować.

KAGAMI:

Dostałam wiadomość, od Adriena. Marinette mnie zaprasza na urodziny. Bardzo ją lubiłam i wogule, tylko od kąd zauważyłam jak Adrien na nią patrzy, po prostu sympatia do niej u mnie zanikła. Powoli z nią ucinałam kontakt, aż w końcu wogule ze sobą nie rozmawiałyśmy. Czuję się tylko troszeczke źle, ale jestem pewna, że Marinette nic nie było. Moja mama planowała dla mnei kolejny trening, dlatego postanowiłam iść na impreze. Tylko w co tu się ubrać?...

MARINETTE:.

Kagami potwierdziłą że  przyjdzie, za wiele to nie zmienia i tak mam wszystkiego na zapas. Mam tylko nadzieje, że nic się tam nie odwali, znając moje szczęscie to nie moge na to liczyć.

Przypomniałam sobie, że dzisiaj ja i Alya miałyśmy iśc razem na zakupy. Ja chciałam dokupic pare rzeczy do szycia sukienki, a Alya wogule jej nie miała więc musiała kupić. 

Chodziłyśmy dosłownie godziny po różnych sklepach gdzie Alya przymierzała różne sukienki, a ja dalej nie kupiłam tego co potrzebowałam.  Zrobiłyśmy 2, może 3 przerwy na jedzenie lub Kawe. W każdym sklepie byłyśmy przynajmnej dwa, trzy jak i nie więcej. W końcu stwierdziła, że potzrebuje bielizny do kompletu, nawet nie mam pojęcia po co. Tłumaczyła się, że i tak chciała ją kupić od dawna, wię kupiła koronkowy/ czarny. Chciałam sobie zażartować z niej "haha, ale wiesz, ze z Ninem to jescze sobie długo poczekasz", ale dała mi ten swójj morderczy wzrok i mi już się odechciało. W końcu zdecydowała się na prostą czerwoną sukienkę na ramiączkach. Myślałam, że to juz koniec i moge sobie wkońcu pójść po brakujące mi elemęty do mojej sukienki, ale Alya miała inne plany.

Musiałyśmy jescze wybrać biżuterię. Do głowy mi od razu wpadł już zamysł jaką mniej więcej potrzebuje. Poszłyśmy do pierwszego sklepu, ja porozmawiałam z kasjerką czego mniej więcej szukam, a ona mi pokazała co może mi się spodobać. Trafiłam idealnie, kupiłam zestaw za mniej niż 100 zł! Akurat była na przecenie. Był to naszyjnik z wielu czrnych róż, były bardzo malutkie, a naszyjnik był krótki. Kolczyki były długie. Zaraz za igłą był srebrny łańcuszek a na jego końcu, zwisała, powieszona za łodygę mała czarna róża. i do tego pierścionek, bardzo prosty. Srebrny a zamiast kamyka bbył kwiat.

Uważam, że pasuje idealnie do mojej sukienki, a będe mogła to załozyć nie tylko na moje urodziny. Alya nawet nie wiedziała czego szukała, doradzilam jej tylko,że może jakis złoty zestaw będzie jej pasował, więc posłuchała się mojej rady i chodziła po sklepach pytaja się o niedrogie pozłacane zestawy. W piątym sklepie trafiła na zestaw który jej się podobał. Byl droższy od mojego, ale na prawde był piękny

Alya oczywiście nie byla by sobą gdyby nie wymysliła, że musimy coś jescze kupić dlatego sobie ubzdurała, ze koniecznie potrzebuje złotego eyelinera

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Alya oczywiście nie byla by sobą gdyby nie wymysliła, że musimy coś jescze kupić dlatego sobie ubzdurała, ze koniecznie potrzebuje złotego eyelinera. No super, nigdy takiegona oczy nie widziałam a ta oczywiscie go musi mieć. Pochodziła po wszystkich drogeriach i perfumeriach i oczywiści go nie znalazła, ae jakaś pani jej powiedizła, że gdzieś w mieście jest właśnie taki sklep, którym dominują eyelinery różnych kolorów. Alya oczywiści musiała tam pojechać, ale ją na szczęście namówiłam, żebym mogła kupić moje rzeczy wcześniej.

Pojechałysmy tam i Alya jak zdobyła swój upragniony kosmetyk, nie mogła być szczęśliwsza, dlatego mi kupiła biały. Akurat idealnie będzie mi pasował, wiec nie byłam aż tak na nia zła.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

1094 słówa! aaa naprawdę jestem z tego opowiadania jak narazie dumna:)

Gwiazdka? komentarz? na prawde to dla mnie wieeele znaczy<3

Love you guyss, all of youuu

dziękuje wam wszystkimmm

Do następnego! Buziaki!!!

Nadal myślę o Tobie(ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz