Może jesteś po prostu nudny wyrzutku?
Zamknij usta gdy się śmiejesz
i gdy cię nękają na niby
i się przypadkiem nie tłumacz
nie do mnie te wszystkie zażalenia
że za ciepło że mdlejesz
Drzwi są zamknięte drzwi od piwnicy
tylko tam chcą cię dziś widzieć
Im bliżej podchodzisz tym wizja bardziej się urzeczywistnia
Nie spodziewałeś się piegów
imprez w stylu lat osiemdziesiątych
samotności w tłumie
Który to już raz zawodzisz się na wyobrażeniach?
Wydaje mi się, czy jesteś smutny?
Przecież skóra jeszcze gładka
nie dostrzegam skaz
Dobrze ukrywać je w ubraniach
szlugi w szczotce
ostrze w szlugu
siebie w ciele
Ach nie płacz wyrzutku
Wiem, powroty po prostu wzruszają.