rozdział 3

579 27 1
                                    

Wchodzimy już do pociągu.
Pomachałam jeszcze na pożegnanie przez okno pani Weasley i zaczęłam wraz z Hermioną szukać wolnego przedziału. Szłyśmy tak i zauważyłyśmy prawie pusty przedział. Siedział tam tylko jeden chudy, o ciemnobrązowych włosach chłopak.
–możemy się dosiąść? - zapytałam odchylając lekko drzwi od przedziału.
–jasne - uśmiechnął się chłopak.
Razem z Hermioną i Ronem, bo tak nazywał się rudy chłopak, usiedliśmy z ciemnowłosym.
Po chwili ciszy odezwał się chłopak.
–jestem Harry, Harry Potter - powiedział uśmiechając się nieśmiało.
–miło mi, ja jestem Hermiona Granger, a to moja siostra Inez - odpowiedziała miło moja siostra.
–ja jestem Ron! Miło poznać - uśmiechnął się szeroko rudy chłopak.
Nagle za szklanymi drzwiami przedziału dostrzegłam przechodzącego chłopaka o blond włosach. Zatrzymał się na chwilę, spojrzał na nas i poszedł dalej.
–kto to był? - zapytałam.
–nie wiem - odpowiedział Harry.
Nagle pociąg ruszył wyjechaliśmy z peronu. Właśnie byliśmy w drodze do naszej wymarzonej szkoły na którą tak długo czekaliśmy. Mijaliśmy piękne widoki, łąki, pola, góry... I wiele innych wspaniałych rzeczy.
Miło upłynął nam czas podróży na rozmowach i poznawianiu się nawzajem.
Bardzo polubiłam Harrego.
–hej! Inez ubieraj szaty, zaraz będziemy wysiadać - powiedziała Hermiona.
–dobrze już, już - odpowiedziałam szybko i pociąg się zatrzymał.
Na miejscu przywitał nas bardzo wysoki pan gajowy o imieniu Hagrid, Harry o nim opowiadał...
–pierwszoroczni do mnie! - krzyknął Hagrid.
Harry szybko podbiegł do niego i się przywitał.
–cześć Hagrid! - powiedział Harry.
–witaj Harry - uśmiechnął się Hagrid i zaczął iść w stronę brzegu jeziora.
–wsiadajcie do łódek! - powiedział gajowy.
Zaczęłam szukać wzrokiem Harrego i Rona ale nigdzie nie umiałam ich dostrzec. Hermiona też gdzieś zgubiła się w tłumie dzieci, więc usiadłam do pierwszej lepszej łódki mając nadzieję że spotkam przyjaciół po drugiej stronie jeziora. Wpatrując się w jezioro usłyszałam że ktoś wsiada do mojej łódki. Obróciłam się i zobaczyłam tajemniczego chłopaka z pociągu o blond włosach i pięknych niebieskich oczach.
–cześć, jestem Malfoy, Draco Malfoy - powiedział blondyn.
–hej, jestem Inez - odpowiedziałam z uśmiechem.
–to ciebie widziałem w pociągu jak siedziałaś w przedziale z Potter'em.
–tak to ja, też cię widziałam - odparłam.
–wszystkie dzieci już są w łódkach więc wy popłyniecie we dwójkę z prefektem slytherinu - powiedział Hagrid.
Rozmawiałam z nim i poznaliśmy się lepiej. Gdy już dopłynęliśmy na drugi brzeg jeziora Malfoy pomógł mi wyjść z łódki i poszliśmy razem za Hagridem. Zupełnie zapomniałam o tym że miałam szukać przyjaciół oraz siostry. Byłam zapatrzona w nowego przyjaciela rozmawialiśmy o rzeczach ważnych i mniej ważnych. Nagle usłyszałam moje imię za plecami, to był Harry.
–Inez! Tutaj jesteś! - krzyczał zadowolony.
Pożegnałam się z Draco i pobiegłam w stronę Harrego.
–Dziewczyno wiesz ile cię szukaliśmy?! - wykrzyczała Hermiona. Myśleliśmy że się zgubiłaś!
–bo tak było! Nie umiałam znaleźć nikogo z was więc wsiadłam do pierwszej lepszej łódki z Malfoy'em.
–kto to Malfoy? - zapytała mnie siostra.
–to ten blondyn z pociągu - odparłam.
–uwaga dzieci! - odezwała się pani w ciemnej sukience i okularach.
–jestem profesor McGonagall, i za chwilę wprowadzę was do sali głównej. Tam będzie na was czekać tiara przydziału. Przydzieli ona was do jednego z domów Hogwartu według charakteru. Domy Hogwartu to: Gryffindor, Hufflepuff, Ravenclaw i Slytherin.
–Draco uśmiechnął się szeroko na słowo "Slytherin" jakby był pewien że tam trafi.
–Harry złapał mnie za rękę i razem wkroczyliśmy do sali za panią Profesor.

***

___________________________________________

To jest najdłuższy rozdział jaki dotąd napisałam 😅
Mam nadzieję że się przyjmie :)
Z góry przepraszam za błędy o ile jakieś są ;)
Możecie dawać gwiazdki i komentarze będzie mi milutko ❤️
Do usłyszenia Dziubaski ♾️

Inez Granger || Draco Malfoy [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz