rozdział 5

474 22 2
                                    

Obudziłam się i obok ujrzałam naszykowaną już siostrę.
–która godzina? - zapytałam zaspana.
–7:15 - odpowiedziała z uśmiechem Hermiona.
–masz pół godziny żeby się ubrać i umyć, pójdziemy razem na śniadanie.
–dobrze - odparłam.
Wstałam, przebrałam się i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i uczesałam włosy.
–już jestem gotowa - powiedziałam.
Stanęłam przed siostrą w czarnych szatach z czerwonymi akcentami.
–to chodźmy.
W pokoju wspólnym spotkaliśmy gotowego już Harrego i Rona.
–ślicznie wyglądacie dziewczyny - powiedział Harry.
Ron pokiwał tylko głową na znak że się z tym zgadza.
–dziękujemy - powiedziała szybko Hermiona i udała się w stronę drzwi.
Wyszłam za nią i razem poszliśmy na śniadanie. Weszliśmy do sali głównej a tam czekało już na nas śniadanie.
Gdy usiadłyśmy do stołu, przy stole na przeciwko mnie ujrzałam znajomy uśmiech. Patrzył mi się prosto w moje zielone oczy. Odwzajemniłam uśmiech i zaczęłam jeść. Nawet nie zauważyłam kiedy wszedł Harry wraz z Ronem.
Usiedli obok nas i zaczęli jeść. Siostra szturchnęła mnie łokciem i powiedziała abym zaczęła jeść bo zostało nam tylko 5 minut. Od razu zaczęłam szybko jeść tosta z serem i zaczęliśmy już się zbierać. Szybko popędziliśmy po korytarzu na pierwszą lekcję którą była zielarstwo.
Gdy weszliśmy na lekcje ujrzałam platynowe blond włosy. Uśmiechnęłam się na ten widok bo miałam nadzieję że będę miała okazję z nim porozmawiać.
–dzieci ustawcie się dookoła stołu - powiedziała pani prowadząca lekcje.
Obok mnie stanęli Harry i Hermiona, a na przeciwko mnie stanął Malfoy.
Uśmiechnął się pod nosem i zaczął słuchać pani.

___________________________________________

Po lekcji
___________________________________________

Lekcja minęła, było nawet fajnie.
Tak mijało większość lekcji w tym roku.
Na święta bożonarodzeniowe wróciłam z siostrą do domu. Dostaliśmy wspaniałe prezenty. Ja dostałam nową sukienkę a Hermiona kilka książek. Sylwestra spedzałyśmy razem w domu. Ferie również mijały nam w super atmosferze.
Po dłuższej przerwie wróciliśmy do szkoły. Tym razem tata odprowadził nas do samego pociągu. Na peronie ujarzalam znajome twarze, byli to bracia Wesley. W tłumie zauważyłam również te już dobrze znane blond włosy. Blady chłopak kierował się w moją stronę, lecz przerwał mu maszynista który krzyczał aby wchodzić do pociągu bo zaraz odjazd. Tata przytulił nas na pożegnanie i weszliśmy do pociągu a blondyn zgubił się w tłumie.
–Hej! - powiedziałam do czekających już w przedziale Harrego i Rona.
–siemka! - odpowiedział Ron.
–hejkaa! - odezwał się Harry.
Dosiedliśmy się do nich i zaczęliśmy opowiadać co dostaliśmy na święta.
Na opowiadaniach szybko minęła nam podróż. Gdy już dojechaliśmy do Hogwartu i odstawiliśmy rzeczy do dormitoriów. Myślałam o blondynie, o czym chciał ze mną porozmawiać? Co chciał mi powiedzieć?

***
___________________________________________

Mam nadzieję że wam się spodoba :)
Właśnie wkraczamy na 2 rok nauki w Hogwarcie 😚
Dzisiaj taki trochę krótszy rozdział ale w najbliższym czasie pojawi się kolejny rozdział ✨
Jak myślicie do Draco chciał powiedzieć Inez? 😁

Inez Granger || Draco Malfoy [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz