Two

399 24 5
                                    

Drugi grudnia 🌨

Stella's POV

Weszłyśmy do środka i usłyszałam dzwonek.Pożegnałyśmy się i poszłyśmy w inne strony.Ja miałam teraz WF a ona matematykę.Oczywiście musiało nadejść morze czerwone i brzuch mnie cholernie boli.Mam zwolnienie ale nie tylko z tego powodu.

Zauważyłam z dziewczynami w klasie że już od dawna nauczyciel się na nas gapi a to nie jest za fajne uczycie.Musze wreszcie powiedzieć to wujkowi.Wchodzę na sale gimnastyczną i znajduje trenera.Daje mu zwolnienie a on mówi żebym usiadła.Idąc na ławkę czuje na sobie wzrok nauczyciela.

Boże co za zboczniec!

Siadam i wyciągam słuchawki żeby później założyć je na uszy.Włączyłam świąteczne piosenki ponieważ bardzo lubię ten klimat i powoli go wprowadzam.

Patrzyłam na dziewczyny które właśnie robiły rozgrzewkę.

Współczuje im.

Wezmę ze sobą Matt'a bo trochę boję się tej rozmowy.Zamykam oczy i myśle o tym jak będą wyglądać tegoroczne święta.

~~~

Siedzę przed salą w której Matt ma teraz lekcje.Czekam na niego ponieważ muszę iść do dyrektora i wreszcie wszystko powiedzieć.Dopuki jeszcze mam silną wole.Zostały 2 minuty do końca lekcji.Mam nadzieje że wreszcie poniesie konsekwencje za swoje czyny i zostanie wyrzucony ze szkoły.

Usłyszałam otwierające się drzwi.Zobaczyłam jak z klasy wychodzi klasa Matt'a.Wstałam z ławki i stanęłam na przeciw sali.Nagle z klasy wychodzi chłopak na którego czekam.

-Hej.-podeszłam i przytuliłam przyjaciela.

-Hej?Co ty tu robisz?Przecież skończyłaś godzinę temu.-odwzajemnił uścisk po czym spojrzał mi w oczy.

Ale one są piękne.

Czekaj co?????Nie to tylko przyjaciel.Stell uspokój się.Są zwyczajnie niebieskie.

-Idziemy do twojego taty.-machnęłam ręka żeby szedł za mną.

-Po co?-spytał.

-Dowiesz się w swoim czasie.-odparłam.

-Ehh...-haha lubię go irytować.

Podeszliśmy do drzwi, zapukaliśmy i kiedy usłyszeliśmy pozwolenie weszłam a za mną Matt.

-Hej tato.-powiedział siadając na krześle.

-O hej a co wy tu robicie?-spytał.

-Też chciałbym to wiedzieć.-zaśmiał się chłopak.

-Cichaj tam.-machnęłam ręka na Matt'a.-Mam sprawę.-teraz zwróciłam się do wujka.

-Proszę.Siadaj i opowiadaj.-powiedział spokojnym głosem.

Usiadłam i przez chwilę brałam głębokie oddechy.

-Chodzi o trenera Gaher'a.-spóściłam głowę.-On nas....molestuje.-powiedziałam.

-Co?!!-krzyknął wujek razem z Matt'em który automatycznie oderwał się od telefonu.

-Od jakiegoś czasu trener patrzy się na nas i niektóre dziewczyny dotyka.-poczułam że łzy zaczynają mi się zbierać.

-Boże.Nie nie wiedziałem.Ciebie też dotykał?-nie mogłam już wytrzymać.

-Tak.-powiedziałam i natychmiast zaczęłam płakać.

lightOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz