Fifteen

252 13 1
                                    

Piętnasty grudnia ☃️

Stella's POV

Nie mogę uwierzyć, że będziemy mieli ten dom.Jest przepiękny ale nie wiem czy nie za duży.W końcu w tym roku mamy kończyć liceum i iść na studia.Dopiero zaczynam wchodzić w świat dorosłości a tu już taka niespodzianka.Ale mimo to jestem szczęśliwa, że rodzice myślą o nas i o naszej przyszłości.

Wracając do teraźniejszości.

Jesteśmy już dawno po obiedzie i właśnie siędzie w swoim pokoju, oglądając świąteczna komedie a mianowicie „Zamiana z księżniczką".Rodzice postanowili pojechać do sklepu na zakupy a do Matt'a zadzwonił Taylor, żeby o czymś pogadać.Więc mi zostało siedzienie w pokoju.

Mój pokój jest biało-różowo tyle że ten róż był bardziej pastelowy i nie było go za dużo.Łazienka jest ogromna i cała biała.Kafelki umieszczone na podłodze idealnie pasowały do dużej wanny i przezroczystego prysznica.A szafa jest przestronna i małą sofę po środku.

Nie wiem kto tu mieszkał bo pokój babci i dziadka był po drugiej stronie domu ale miał lub miała cudowne życie.

Każda dziewczyna zawsze marzyła o takim pokoju.A co dopiero o takim domu.Każdy dzień w tak dużym i pięknym domu jest magiczny.Można poczuć się jak ksiezniczka.

Moje rozmyślenia przerwał dźwięk przychodzącej wiadomości.Złapałam szybko za telefon.Uśmiechnęłam się gdy zobaczyłam kto do mnie napisał.

MojaBrzoskwinka:I jak tam nowy, chwilowy dom?

Ja:Jest przecudowny!A wiesz co się okazało?

MojaBrzoskwinka:No dawaj

Ja:Ten dom będzie mój i Matt'a!I mam zamiar cię tu zabrać i w sumie cała paczkę

MojaBrzoskwinka:O mój boże!Ale jak to?Jak to się stało?Ale czad

Ja:Zadzwonię i opowiem ci całą historie

MojaBrzoskwinka:Okej, czekam

Znalazłam jej numer a przyjaciolka od razu odebrała.

~~~

-O jezu, tez bym tak chciała!-krzyczała do mnie blondynka po tym jak opowiedziałam jej o pomyśle rodziców i niespodziance od dziadków.

-Ale ja się w ogóle czegoś takiego nie spodziewałam.-wsumie kiedy słyszałam coś że mają dla mnie pieniądze na studia ale, że chcieli kupić mieszkanie.No tego to się nie spodziewałam.-Ale kończąc rozmowie o mnie.Jak tam z Taylor'em?-spytałam.

-Niespodziewałam się jego reakcji.
Okazało się, że on też coś do mnie czuje tyle że nie potrafił tego powiedzieć.W sumie to nie w jego stylu.Wiesz taki bad boy, laski na jedna noc a ty proszę, nagle się okazuje, że nawet tak nieczuły chłopak jak Taylor może coś do kogoś poczuć.-powiedziała szybko Molly.

-Ja to wiem w końcu rozmawiałyśmy o tym po twoim spotkaniu z nim ale chodzi mi o to jak zareagował na to, że zostanie ojcem.-ściszyłam trochę głos bo usłyszałam czyjeś kroki na korytarzu i zapewne należą one do Matt'a ponieważ gdyby to byli rodzice to zrobiliby ogromny hałas.

Po chwili zauważyłam, że drzwi od mojego pokoju lekko się uchylają a w nich stoi mój brunet.

-Zajęta?-zapytał.

-Trochę.-mruknęłam i pokazałam na telefon.

-Okej, jakby co ide do kuchni zrobić kolacje.Co chcesz?-odparł.

lightOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz