~2~

1K 55 5
                                    

Po powrocie Harry'ego ze sklepu, chłopakowi wydawało się dziwnie cicho, nie słyszał samochodów, ptaków ani wścibskich sąsiadek,
lecz nie przejmował się tym i wziął się za gotowanie obiadu.
Zaczął gotować obiad, gdy nagle usłyszał jakiś hałas na górze przy pokoju swojego kuzyna. Harry nie wiedział co zrobić, ponieważ nigdy nikt mu nie tłumaczył jak ma się zachować w takiej sytuacji. Potter zaczął iść w kierunku pokoju Dudleya, ale nie pomyślał aby wziąść coś do obrony przed ewentualnym włamywaczem. Chłopiec powoli i cicho szedł po schodach. Zaczął kierować się w kierunku pokoju kuzyna, ponieważ myślał, że to właśnie tam może ktoś być. Przechodząc koło pokoju cioci i wujka nie zauważył, że to właśnie tam ktoś jest.
— Dobranoc Harry — powiedział jakiś nieznany dotąd Harry'emy głos.
Chłopak szybko się odwrócił, przed omdleniem zobaczył tylko jakiś patyk i parę szarych oczu.

Potter obudził się w jakimś pokoju, zdziwiło go to, bo myślał że porywacz bądź porywacze będą trzymali go w piwnicy. Pokój był ciemny, ściany były czarne i ciemnozielone. W pokoju była duża czarna szafa i zasłony, jak Harry mógł się spodziewać również czarne. Chłopiec zauważył jeszcze dwie pary drzwi. Nie wiedział co się za nimi kryje, może wyjście? Harry spróbował wstać ale nie dał rady, był bardzo osłabiony. Rozejrzał się jeszcze raz i nagle usłyszał jakieś głosy, nie wiedział kto mówi ani o czym, ale chłopakowi udało się przechwycić parę słów z tej rozmowy.

— Już go mamy, teraz będzie bezpieczny, a Czarny Pan będzie zadowolony.— Harry'emu wydawało się, że jeszcze nie dawno gdzieś słyszał ten głos, ale nie mógł sobie przypomnieć gdzie.

Chłopak ponownie spróbował się podnieść, tym razem się udało. Harry na trzęsących nogach podszedł do pierwszych drzwi, otworzył je, a jego oczom pokazała się piękna łazienka, czarne szafki, na których stały żele i inne rzeczy do pielęgnacji, wielki prysznic i piękne białe płytki. Potter rozejrzał się jeszcze raz i wyszedł z pomieszczenia zamykając za sobą drzwi. Podszedł do drugich drzwi, próbował je otworzyć ale nic z tego, były zamknięte na klucz. Chłopiec rozejrzał się jeszcze raz i zauważył lekko ukryte drzwi, podszedł do nich, nacisnął klamkę, a jego oczom ukazał się piękny, wielki balkon z widokiem na piękny ogród. Harry pomyślał, że jego porywacz jest bardzo bogaty skoro ma taką posiadłość. Potterowi bardzo podobał się pokój, ciemny i zachowany w zimnych kolorach.

Wybraniec usiadł na łóżku, gdy nagle uslyszał kroki, bardzo się przestraszył, ale i zaciekawił kto go uprowadził. Kroki z sekundy na sekundę były coraz głośniejsze, zbliżały się do pokoju chłopca, gdy Harry myślał, że już ktoś wejdzie do pokoju, nagle jakby ktoś się powstrzymał. Potterowi wydawało się, że odetchnął z ulgą, ale w głębi serca był rozczarowany. Myślał, że w końcu dowie się chociaż części prawdy. Harry położył się sam ze swoimi myślami. Nie wiedział, że po drugie stronie drzwi, ktoś również ma całą głowę myśli. Chłopiec z wycieńczenia, położył się na łóżku i już po chwili znowu zasnął.

tymczasem na dole w dworze

Pan Malfoy w ostatniej chwili zawrócił i nie wszedł do pokoju chłopca, chciał jeszcze raz porozmawiać o tym z żoną, która była sceptycznie nastawiona do tego pomysłu.
— Lucjuszu nie wiem czy to jest dobry pomysł — powiedziała piękna kobieta. – On jest jeszcze za młody, wiem Czarny Pan tego wymaga ale...
— Ale on musi wiedzieć — przerwał żonie mąż — ale niech ci będzie, powiem mu to delikatnie i nie całą prawdę, ale jak będzie starszy powiemy mu więcej.
— No dobrze — zgodziła się Narcyza.
— Narcyzo będziemy musieli jeszcze załatwić papiery adopcyjne — mruknął mąż.
— Wiem Lucjuszu, załatwimy to w tym tygodniu, najpierw musimy mu powiedzieć.
— Wiem Narcyzo.
Narcyza jakby sobie o czymś przypomniała, na jej twarzy można było wyczytać zdenerwowanie.
— Lucjuszu czy to napewno dobry pomysł oddawanie Harry'ego pod opiekę Lupinowi? Naprawdę go lubię, ale czy Harry będzie bezpieczny z wilkołakiem?

___________________________________

Dobre zło - Harry Potter inna historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz