~~~~~
-Jesteście okropni! --Jak możesz tak mówić! -krzyknęła matka
-Marco nie tak cie wychowaliśmy! -wrzasnął ojciec
-Wiecie co? Nienawidzę was! Jak możecie bardziej wierzyć komuś kompletnie obcemu niż mnie?! Nie mam ochoty was dłużej oglądać! Jesteście najgorszymi rodzicami jacy istnieją! Tak strasznie was nienawidzę! -krzyknąłem. Odwróciłem się plecami do nich i zacząłem biec. Nie wiedziałem gdzie biegnę, prąc ciągle do przodu. Aż zdałem sobie sprawę z jednej rzeczy: „To nie jest Ziemia, jesteśmy w innym wymiarze. To ja ich tu wziąłem i zostawiłem ich tam samych!" Jak tylko najszybciej umiałem wróciłem w miejsce z którego uciekłem jeszcze chwile temu. Po szybkim rozejrzeniu się stwierdziłem: „Nie ma ich." Usłyszałem szelest z lewej strony. Odrazu odwróciłem głowę w tamtą stronę.
Ruszyłem do moich rodziców, ale nie zdążyłem. Tata leżał z otwartymi oczami nie ruszając się w ogóle, a mama trzęsła się z bólu. Bez namysłu klęknąłem przy niej żeby spróbować ją uratować, ale ona chwyciła lekko moją dłoń i pokręciła głową dając do zrozumienia „To nie ma sensu".
-Przepraszam synku. -usłyszałem bardzo cichy szept mamy, westchnęła i przestała się ruszać.
-Mamo! To ja przepraszam! Mamo, proszę nie zostawiaj mnie! -krzyczałem, potrząsając ramionami już niestety martwej kobiety.
~~~~~
Obudziłem się.
CZYTASZ
Pull me out ~Tomco
FanfictionZawieszone. Star i Marko dorośli i dużo się wydarzyło w ich życiach. Zwłaszcza w życiu Marko wiele się zmieniło... Wszystko zaczyna się od koszmaru, a kończy? W innym świecie... Nie umiem pisać opisów, więc proszę się zadowolić tym co jest. Tak cz...