12.

1.6K 79 32
                                    

Okularnik siedział na swoim miejscu, słuchając pierdolenia nauczycielki od historii. Chłopak całym sercem nienawidził tego przedmiotu, dlatego nigdy się na nim zbytnio nie skupiał. Błądził oczami po twarzach osób z klasy. W pewnym momencie zawiesił swoje spojrzenie na trochę dłużej, na pięknym brunecie. Marcin wyglądał jak zwykle obłędnie. Brązowe kosmyki jego włosów kręciły się na wszystkie strony, na twarzy miał delikatne rumieńce, które nadal nie zniknęły po poprzedniej lekcji wychowania fizycznego, a jego usta rozciągały się w łobuzerskim uśmieszku. Kurwa, chyba zauważył że Kacper się na niego gapi.

Speszony okularnik od razu uciekł swoim wzrokiem na tablicę. Nagle ta prawie całkowicie zapisana tablica, wydała mu się najbardziej interesującą rzeczą na całym świecie. Skupił się na niej maksymalnie, tępo wlepiając swoje spojrzenie w wypisane na niej daty. Nie odwrócił już od niej wzroku ani razu do końca zajęć.

***

Historia była ostatnią lekcją tego dnia. Kacper postanowił zostać w klasie nieco dłużej niż inni, żeby nie musieć się mijać z Dubielem na korytarzu. Czuł się dzisiaj strasznie niezręcznie w jego towarzystwie. Wystarczyło jedynie przebywanie w tym samym pomieszczeniu co brunet, a on już rumienił się jak zakochana nastolatka, a bicie jego serca przyśpieszało.

Kiedy wszyscy już wyszli z sali (a przynajmniej tak mu się wydawało), leniwie podniósł się z krzesła. Schylił się po plecak, który leżał na podłodze i sprawnym ruchem pochwycił go w dłoń. Jednak chwilę później torba znowu walała się po podłodze, gdyż Błoński upuścił ją po tym, jak poczuł silne dłonie na swoich biodrach. Wystraszył się tego nagłego dotyku. Obrócił się natychmiastowo, aby wydrzeć się na Dubiela, jednakże nie zdążył tego zrobić, gdyż chłopak od razu zamknął ich usta w pocałunku. Ich języki walczyły o dominację. Gdy powoli zaczynało brakować im już powietrza, Kacper gwałtownie odepchnął od siebie nastolatka.

-Co robisz? - spytał Kacper. -Jesteśmy w szkole.

-Pff, przecież robiliśmy to już w szkole. - tu zrobił krótką pauzę. - Co ty na to, by to powtórzyć? Widziałem jak się na mnie patrzyłeś na lekcji, więc nawet mi nie mów, że tego nie chcesz. - rzucił zalotnie, ponownie zbliżając się do chłopaka. Położył go na ławce i zaczął zabierać się za rozpinanie guzików jego koszuli, jednocześnie obcałowując jego szyję.

Nagle drzwi sali z hukiem się otworzyły, a do środka wtargnęła jakaś osoba .

-Cholera, znowu zapomniałam tego pierdolonego worka. - odparła męczenniczo nastolatka, po czym głęboko westchnęła.

Chłopcy gwałtownie od siebie odskoczyli, a ich wzrok padł na nieproszonego gościa. Dziewczyna z opóźnieniem spojrzała na leżących na ławce półnagich nastolatków.

-CO TU SIĘ ODKURWIA??! - wydarła się nastolatka. Na twarzy dziewczyny wymalowana była wściekłość, skonfundowanie, ale także smutek.

-Julia... Pozwól mi to wszystko wytłumaczyć.

***

Well... teraz będzie smutno.

Zgubiony w twoich oczachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz