16. pierwsze dragi

25 5 34
                                    

     Mojej ekscytacji nie widać końca, kiedy wróciłam do domu od razu zadzwoniłam poinformować moich rodziców byli ze mnie tacy dumni a ja wiedziałam że już nie będę mogła tak szybko wrócić do miasta. Wiąże się to z tym że będę chodziła do prywatnej szkoły tutaj na miejscu albo szkoła będzie przychodzić do mnie na nauczanie domowe. Wiem tyle że będzie ciekawie.

Jednak nawet taki temat nie zniszczy mi dnia już jutro nagrywam z Benem !!!! Hahah to się nie dzieje po prostu nie!!!

Marvin: widzę że nadal się cieszysz

Ja: nawet nie wiesz jak bardzo

Postanowiłam zadzwonić do mj gdyż pomógł mi z tym wszystkim i jestem mu tak bardzo wdzięczna. Wziąłam więc telefon do siebie żeby marv nie podsłuchiwał i głupio nie docinał...

Mj: halo

Ja: hejka jesteś już po nagrywach

M: takk jednak nie wiem czy coś z tego będzie

Ja: tzn ?

Mj: w motown nie możemy wykonywać takiej muzyki jak chcemy musi być taka jaka dla nas przygotują my ją tylko śpiewamy... Nie piszmy swoich tekstów.

Ja: naprawdę???

Mj: tak, nie wiem jak to zrobiłaś że masz taką możliwość bo w motown to rzadkość

(Michael bardzo mnie tym zdziwił, dlaczego nie pozwalają artystą pisać piosenek..?)

Mj: myślę nad zakończeniem współpracy w Motown żeby w końcu móc tworzyć coś samemu z braćmi a tutaj nie mamy takiej opcji..

Ja: naprawdę chcesz odejść? Może pogadaj z Berrym. On cię bardzo lubi

Mj: tu juz nie chodzi kogo lubi a kogo nie tu chodzi o pieniądze a pasja jest ważniejsza

(To słodkie Marvin też tak mówi)

Ja: ja wiem mam nadzieję że wybierzesz dobrą drogę

Mj: ja również a tak ogólnie to po co dzwonisz hehe

Ja: jutro mam nagrywki z Benem e Kingiem i BARDZO się staruje... Od lat słucham jego Muzyki, nie chce żeby pomyślał że jestem do niczego ...

Mj: ja udało ci się go załatwić haha!? Maddie nigdy nie przestaniesz mnie zaskakiwać

Ja: właściwie to on sam zadzwonił

Mj: cooo? Wow już widzę że jesteś rozchwytywana

Ja: nie wiem co robić nie chcę żeby w przyszłości wybijali się na mnie artyści których kariera się kończy a ja mam za miękkie serce żeby im odmawiać

Mj: na szczęście teraz masz od tego menagera to zawsze leszpy sposób wyjścia ale asertywnym też trzeba być

Ja: i know i know

Mj: Bobrze ja będę kończyć miłej nocy i nie stresuj się papa

Rozmowa z Michaelem podniosła mnie na duchu. Jednak nadal sters był.
Może nie chciałam tego mówić ale potrzebuje czułości Marvina jego słów wszystko będzie dobrze jak zawsze brał mnie na kolana i razem śpiewaliśmy. Ale on ma teraz w evelajn więc muszę zacząć myśleć racjonalnie. Jutro ważny dzień Maddie masz już iść spać !

Jednak spać nie uśmiałam
Obudziłam się w nocy i usłyszałam hałasy kiedy wyszłam widziałam przy drzwiach wejściowych damskie buty a przy drzwiach od Marvina stanik i inne części kobiecej garderoby. A z sypialni wydobywały się dziwne dzięki...

Wziąłam więc tej Szmaciurze ciuchy i buty i wyrzuciłam przez okno. Byłam tak zła że chciałam im wparowac do pokoju i wytargac ja za włosy. Jednak za niedługo moje 13 urodziny muszę się uspokoić.... I cieszyć chwilą... Kurwa nie mogę !!

THE NEW GENERATION | MICHAEL JACKSON/MARVIN GAYE | ~ FAN FICTIONOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz