Prolog cz. 1

1.2K 38 18
                                    

Ostatnio wydarzenie w Hogwarcie o turniej trój magicznego o śmierć jeden z uczniów Hogwartu był to Cedric Diggory. Zanim Harry zabrał puchar ciało Cedrica i teleportowali się na stadion. Ludzie widzów cieszyli się ich powrót Harry'ego i Cedrica. Niestety widzowie zobaczyli że Cedric został zabity przez sami wiecie kogo. A harry opowiedział Profesorze Dumbledorze o całe wydarzenie o powrót Lorda Voldemorta.

Ministerstwo Magii uznało Harrego Pottera za niewinnego o zamordowanie Cedrica Diggory'iego bo Harry wcale go nie zabił za pomocą zaklęcie "Avadekebra".

W 26 czerwca był pogrzeb Cedrica byli rodzice Cedrica,Harry Potter,Hermiona,Ron,Ginny,Sho i profesor Dumbledor. Kiedy Harry podszedł do rodziców Cedrica.
- Współczuje wam panstwo Diggory - odpowiedział Harry - Cedric starał się obronić mnie za nim odszedł jego po prosił wam przekazać wam ciało i powiedź wam,że "kocham was drodzy rodzice i zawsze przywas sercu".
- Dziękuję Harry Potterze za przekazanie informacji i naszych wspólczucie.....- odpowiedziała płcząc pani Diggory.
- Dziękuję za przeprowadzenie naszego syna Cedrica - odpowiedzial pan Diggory.
Kiedy reszta poszła za Harry zostawiając ich rodzicom Diggory w rozmowie profesorze Dumbledorze.
- Harry....- odezwała się Sho - współczujemy wszyscy razem o Cedrica....którego starełeś go ocalić.....
-Sho, dzięki - odpowiedział Harry.
- Harry naprawdę zastanawiamy się czy ja,Ron i Ginny przyjdziesz do nas bo będzie piknik w na plaży,co ty na to,Harry? - zapytała Hermiona.
- Właśnie Harry, musisz oderwać od bólu i rozpaczy - odpowiedziała Ginny.
- No Harry.....? - zapytał Ron.
Nagle Harry odwrócił się do ich przyjaciół.
- Chciałabym przelecie do was,ale nie mogę bo jestem zajęty w domu Dusleyów. Wiecie? - odpowiedział Harry z zapytając.
- Jasne Harry - odpowiedzieli Hermiona,Ron,Ginny.
- Harry muszę już iść bo moja mama czeka na mnie w domu. Do zobaczenie w Hogwarcie wszyscy. - odpowiedziała szybko Sho zanim teleportowała się do domu.
Kiedy podszedł Profesor Dumbledor i powiedział nam,że wytrzamy rozpacz i żal całe wakacje. A potem Dumbledor pożegnał ich i teleportował się.
- Harry,jeśli jesteś sam i smutny napisz do nas okej? - zaptała Hermiona.
- Okej Hermiona - odpowiedział Harry - napiszę do was kiedy będę odwiedzać wam wkrótce. Do zobaczenia.

Kiedy Harry teleportował się do Driver Street i poszedł sam na piechotę aż do domu Dusleyów. Myśłał o śmierć Cedrica Diggory'iego. Wtedy dotarł do domu i zaczął zrobić ich kolacje. Po kolacji wszyscy poszli spać,a Harry skończył umyć ostatni talerz, myślał o spotnanie z nimi na piknik na plaży w Sobotę i niechcący upuścił z jego rąk talerz. Potem wujek Vernon usłyszał dźwięk z kuchni i wszedł na dół i poszedł do kuchni i zobaczył rozbity talerz. Zaczął go ukarać za zniczenie naczynia.

Po trzech godzinach Harry wstał i poszedł do swojego pokoju i przebrał się na piżamę i zasnął.

__________________________________________________
Nie wiem czy dobrze napisałam opowiadanie. Ale to tylko napisałam prolog cz. 1 i zachwilę będzie następny.
Napiszcie co uważacie za moje opowiadanie.
Pozdrawiam
😅😅😅😅😅

I love you Harry Potter (Tom Riddle/Voldemort i Harry Potter) napisy polskieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz