I

4.1K 71 27
                                    

• Po korekcie 🎶•

«Patrycja»

Wyjeżdżam do Domu X, spakowałam wszystko, bardzo się cieszę z tego wyjazdu to moja pierwsza przeprowadzka tak na poważnie. Wyszłam z domu
Przede mną znajdował się samochód, zauważyłam kogoś w nim...
Podeszłam powili do samochodu, tą osobą okazała się Natsu.
Wysiadła z pojazdu i skierowała się w moją stronę.
- Cześć Patrycja pomogę ci z przętem. - uśmiechneła się
- Hej, dobrze - zaśmiałam się
Gdy już wszystko było gotowe wsiadłam do auta i ruszyliśmy
Całą drogę rozmawialiśmy o Domu X.
Po długiej przejażdżce trwała ona 4 godziny wreszcie dotarliśmy, gdy spojrzałam na budynek który się znajdował naprzeciwko mnie, zaniemówiłam był bardzo duży. Biały lub taki kamienny a przed nim znajdowali się ludzie, podeszłam do nich z Natsu
Najpierw zauważyłam dziewczynę w czerwonym ubraniu i brązowych włosach
- Cześć jestem Patrycja. -
- Miło mi, ja jestem Monika -
Wydawała się fajna, następna osoba, był to chłopak z zieloną bluzą, brązowymi włosami popatrzył się na mnie i uśmiechnął się.
- Cześć, Karol. - powiedział po czym posłał mi szczery uśmiech
- Patrycja -
Poszłam dalej, zobaczyłam chłopaka w niebieskiej marynarce, szczerze wyglądał najlepiej z nich.
- Czarek - powiedział to jak zaklęcie, jego wypowiedź spowodowała na mojej twarzy lekki rumieniec.
- Cześć, Patrycja - uśmiechałam się

«Czarek»

Ta nowa dziewczyna wygląda na fajną.
- Siema -usłyszałem głos, tak to Karol
- No siema - odpowiedziałem
- Nie wiem jak ty ale ja zarywam - odpowiedział śmiejąc się, pewnie do Patrycji.
- Nie wiem jak ty ale ja już zarrywałem - odpowiedziałem śmiejąc się spojrzał na mnie gniewnie
- Wołają Cię - odpowiedział
- To chodźmy - powiedziałem sucho i ruszyliśmy na dół.
Zobaczyłem ją siedziącął obok Nati a koło niej było wolne popatrzyłem na Karola po czym ruszyłem zająć wolne miejsce.
Gdy usiadłem szturgnełem ją w ramię by ta się odwróciła, spojrzała na mnie pytającym spojrzeniem
- Jak się czujesz tutaj? - zapytałem na tyle cicho żeby tylko ona to usłyszała
- Fajnie jest. - odpowiedziała uśmiechając się. Panowała cisza nic nie słuchałem byłem zajęty patrzeniem się na nią ona co jakiś czas odwracała się w moją stronę na jej policzkach panował lekki rumieniec w jednej chwili podszedł do niej Karol i zaczął rozmowę że ją bardzo lubi i tak wgl, a ja siedziałem sam, wreszcie zrozumiałem co będzie między nami przez tą dziewczynę... spojrzał na mnie z wypraszającym wzrokiem a ja posłałem mu swoją i wyszedłem zostawiając ich, czy tam grupkę samych...

Karol od dziś jesteśmy w stanie wojny.

𝙲𝚣𝚊𝚛𝚘 𝚡 𝙿𝚊𝚝𝚒 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz