𝙲𝚣𝚊𝚛𝚘 𝚡 𝙿𝚊𝚝𝚒

XV

Obudziłam się, głowę miałam opartą o coś twardego... TWARDEGO?! szybko się podniosłam i spojrzałam w dół... CZARO.. co?! jak! przecież?! Szybko sobie przypomniałam o co poszło, mój oddech się uspokoił w sumie tam było fajnie więc znów się wsunęłam do chłopaka, nawet nie zauważając jak on lekko się uśmiecha...

                                 ***

(Pov Monia)

Wstałam po długiej nocy tak naprawdę nie zabardzo pamiętałam co się wczoraj wydarzyło, chciałam zrobić make-up ale przypomniałam sobie że został u Patrycji weszłam do niej pokoju było... pusto, zaczęłam się martwić więc postanowiłam ją poszukać, aż w końcu weszłam do pokoju Czarka, co tam zobaczyłam Patrycję opierająca się o tors Nykla (XD) a ten uśmiechając się wtedy spojrzał na mnie speszony...

                                ***

Zaskoczyła mnie reakcja Pati ale w końcu przysuneła się do mnie pochyliłem się nad nią i się uśmiechnęłem trwałem tak do momentu jak Monika weszła do pokoju speszony opadłem na łóżko a ona wyszła... Wstałem powoli ale wstałem z zamiarem wzięcia kąpieli
Mam ją tu zostawić? - pomysłem tak zostawię ją po czym weszłem do łazienki... Gdy wyszłem, owiniętym ręcznikiem wokół pasa nadal tam leżała, szybko pominąłem do szafy wsiąść ubrania poszłem do łazienki się przebrać gdy wyszłem już leżała na łóżku z otwartymi oczyma.
- Okej wiem że to wygląda dziwnie ale właśnie teraz idę na dół jeść śniadanie, przyniosę ci. - uśmiechnął się i wyszedł a ta się uśmiechnęła po tym wstała i poszła do swojego pokoju  siedziała tak aż w końcu wszedł przez dzwi Czarek.
- Trzymaj sorki ale nie mam czasu na rozmowy.
Coś musiało być na rzeczy...