*Skip time na drugi dzień*
Zaczęłem niebezpiecznie myśleć nad tym co się wydarzyło *powinienem kogoś zapytać? Powinienem porozmawiać z Patrycją?* Weszłem na dół z dość nie za uratowaną miną wyglądem jak bym chciał polecieć w kosmos albo i dalej nie chcąc nikogo obrazić weszłem do kuchni gdzie czekało na mnie gotowe śniadanie nawet nie zastanawiałem kto je zrobił zjadłem je i powędrowałem na górę do mojego pokoju między czasie zawołał mnie głos
- Czarusiuuu chodź. - Obróciłem się nikogo nie było, głos się powtórzył i był słyszany za drzwiami wejściowymi, postanowiłem że wyjdę za nie gdy wyjrzałem zobaczyłem... JULKĘ?!
- No hej misiaczku. - zaczęła trzepotać rzęsami
- Nie nie nie, idź z tąd!
- Oj no nie bądź taki niegrzeczny
- Wyp*****laj!!! - krzyknęłem
- JESTEŚ STRASZNIE NIE MIŁY I TAK ZOSTANĘ. - Miałem dość złapałem ją za ramię i zaciągnęłem za furtkę i oczywiście ją zamknęłem.
- WYPAD Z TĄD I NIE WRACAJ TUTAJ WIĘCEJ!
- Jesteś okropny jesteś palantem wiedz w końcu że będziemy razem
* Co za debilka pomyślałem *
Weszłem do domu miałem dość dzisiejszego dnia mam nadzieję że jutro będzie lepiej... I z takimi myślami poszłem do swojego pokoju...Mamy 10 rozdzał 💓 dziś może jeszcze z jeden wleci, do następnego 💓 zostawiającie 💬 i ⭐
CZYTASZ
𝙲𝚣𝚊𝚛𝚘 𝚡 𝙿𝚊𝚝𝚒
Action𝐶𝑜 𝑔𝑑𝑦𝑏𝑦 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜 𝑧𝑚𝑖𝑒𝑛𝑖𝑙𝑜 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑤 𝑡𝑟𝑎𝑘𝑐𝑖𝑒 𝑇𝑒𝑎𝑚𝑢 𝑋? 𝐶𝑜 𝑔𝑑𝑦𝑏𝑦 𝑑𝑤𝑖𝑒 𝑜𝑏𝑙𝑎𝑘𝑎𝑛𝑒 𝑑𝑢𝑠𝑧𝑒 𝑧𝑛𝑎𝑙𝑎𝑧𝑙𝑦 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒 𝑛𝑎𝑤𝑧𝑎𝑗𝑒𝑚? 𝐴𝑙𝑒 𝑐𝑧𝑦 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 ℎ𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖𝑒 𝑘𝑜𝑛́𝑐𝑧𝑎...