prostytutka??? ( maraton cz2 )

339 2 0
                                    

Dziś jest szczególna data razem z Zuzią pracujemy już 6 miesięcy. Zuzia dziwnie codziennie przychodzi do pracy jakaś zmęczona a jak się jej pytam czemu to odpowiada że ma tak od dziecka.
Zaprosiłem ją na wieczór do siebie żeby powiedzieć jej co czuje i uczcić naszą pół roczną pracę. Powiedziała że nie może bo przyjechała jej matka. Jak to usłyszałem było mi trochę smutno dlatego postanowiłem iść do klubu Night Club Sweet Dream i się zabawić. Zamówiłem sobie taniec prostytutki i pokój w którym ją przetestuje. Po 5 minutach przyszła w masce strasznie mi kogoś przypominała ale nie wiedziałem kogo. Postanowiłem najpierw zobaczyć taniec a potem się zabawić. Zaczęła tańczyć i wić się na tej róże mój kolega już chciał já wyruchać napęczniał tak że prawie mi spodnie rozerwał. Poprosiłem żeby położyła się na brzuchu najpierw postanowiłem ją przelecieć a potem zrobić jej małą przyjemność. Po 20 minutach.
Ściągałem właśnie pasek z wieszaka i miałem ją uderzyć w udo gdy wpadłem na pomysł żeby powkładać jej kilka rzeczy do dupy i cipki i zobaczyć ile wytrzyma. Zacząłem wkładać najpierw do cipki jedno małe jabłko potem drugie przytrzymałem je i zacząłem ją całować i ssać jej sutka podobało jej się i z tej małe rozkoszy wyleciały jej oba dlatego obróciłem ją na brzuch nadal trzymając zapinki zapięte chwilę wcześniej na sutkach i łechtaczce. Pociągnáłem je i przyczepiłem do haka a do jej drugiej dziurki wepchnąłem pełną zamkniętą butelkę wódki. Otworzyłem ją tak że nic się nie wylało i walnąłem ją w tyłek tak że zaczęła na czworaka chodzić i jęczeć przypięta do haka. Zacząłem ją gonić jak na kawalerskim mojego brata. Wypiłem całą i postanowiłem następną. Zrobiłem to samo i wyciągnąłem pustą butelkę i prostytutkę położyłem na łóżku tak że leżała do mnie przodem. Wyciągnąłem z szuflady wibrator i go włożyłem i włączyłem najwyższe obroty na pilocie i rzuciłem za łóżko. Przypiąłem ją kajdankami do ramy łóżka za ręce i nogi i ściągnąłem opaskę
-......-i się zawiesiłem
-zanim coś powiesz proszę wyłącz to i mnie wysłuchaj-powiedziała dziewczyna prawie płacząc a ja to natychmiast zrobiłem
-dziękuje, muszę to robić matka mnie zmusiła jak byłam młodsza do bycia ddgl Pająka szefa prostytutek on mnie wykorzystał i każe tu pracować od 10 lat nie mogę się z tego wyrwać bo mnie zabije
-boże Zuziu czemu mi nie powiedziałaś
-nie mogłam i się bałam że nie zrozumiesz -powiedziała i się rozpłakała
Położyłem się wzdłuż niej leżącej i odpiętej od ramy
-przepraszam za to co robiłem przez ostatnie pół nocy musiałem jakoś odreagować a zgubiłem rękawice od boksu więc przyszedłem tu bo byłem zły i zawiedziony że znowu odrzuciłaś moje zaproszenie bo coś było ważniejsze.
-nic nie szkodzi robili ze mną gorsze rzeczy
-nawet nie chce wiedzieć jakie -powiedział i zamknął ją w szczelnym uścisku
-kocham cię króliczku -szepnąłem jej na ucho (króliczku bo była ubrana w strój króliczka )
-ja ciebie też ale co z pająkiem
-odkupie cię od niego i będziemy szczęśliwi
-kocie ale on ma takie ceny za nas że nie stać cię
-nie bój się moja rodzina jest bogata a ja mam 10 domów za granicą i mieszkania w całej Polsce.
-nic nie mówiłeś
-nie było o czym nikt o tym nie wie poza Natalią i naszą rodziną
-uda ci się
-mogę mieć do ciebie jeszcze jedna prośbę żeby nie pomyślał że się znamy i gadamy
-dobrze w końcu po to tu przyjechałam -powiedziała z flilterskim spojrzeniem
- po pierwsze nie płacz a po drugie zrób mi loda i uprawiajmy sex jak byśmy byli parą  że eksploduje z rozkoszy.
Po chwili usiadła na moim członku i poruszała się zmysłowo doprowadzało mnie to do szaleństwa. Jęczałem ona wiła się na mnie aż obydwoje naraz doszliśmy z krzykiem ona wygięła plecy w łuk a ja ścisnąłem boki materaca.
-dziękuje kochanie -powiedziała i zeszła ze mnie i poszła się ubrać w ciuchy w których przyszła to znaczy strój króliczka
Pożegnała się z Wojtkiem i założyła maskę
-pająk rozlicz się z panem i zrób co ci każe-powiedział szef i kkepnąl w tyłek Zuzię wchodzącą do szatni
-dobrze -odpowiedział i pobiegł pędem do Wojtka
-wykupuje ją na zawsze tu macie milion złotych dowidzenia-powiedział i się pożegnał
-Sisi chodź -krzykną do szatni a po chwili koło niego stała przebrana blądynka w długich kozakach i przylegającej czarnej sukience do połowy uda z delikatnym dekoltem i spiętymi włosami w lekkiego koka
-jak zwykle piękna -powiedział i musną ja w usta i obją ręką w tali tak że jego dłoń była tuż nad jej tyłkiem
-idziemy do mnie i porozmawiamy
-dobra-

Krótkie Historyjki Z Seriali I Nie Tylko Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz