nie wiem ( maraton Cz 1)

176 2 0
                                    

Karolina z Natalią spotkały się na korytarzu. I Karolina powiedziała
-a może zrobiła byś w końcu ten test bo zwlekasz a nie ma z czym
-no dobra ale się trochę boję
- chodź a nie gadaj
-no ok
W ŁAZIENCE
-dobra ty talia rób test a ja tu poczekam ok
-ok
Narrator
Natalia weszła do kabiny i zrobiła ten test a podczas gdy ona go robiła Karolina glaskała się po brzuchu i nagle usłyszała odgłosy wymiotowania
-Natalia wszystko ok
-tak wszystko dobrze-powiedziała i wyszła z kabiny
-aha słyszysz to co ja ??
-tak słyszę ciekawe kto to tak wymiotuje
Na raz z kabiny obok wyszła Zuzia wyglądała bardzo marnie jak by przed chwilą wymiotowała przywitała się z dziewczynami i znowu podbiegła do toalety
-Zuzia spokojnie co ci się stało ?
-jestem w ciąży i zaczęłam mieć nudności bardzo mocne
-Talia kiedy będziesz czekać na wynik popilnuj Zuzi żeby się nie wybrudziła a ja zaraz wracam
-dobrze -odpowiedziała tak jakby powietrzu bo Karolina już wybiegła.
Chwilę później .
-pani komendant -bladynka wleciała do biura komendantki bez pukania.
-Karolina nie teraz mam spotkanie
-to niech je pani przełoży dziewczy y źle się czują .
-dobrze poczekaj sekundę .
-no widzisz Piotrek nie pogadamy wpadnij całym wydziałem na tydzień
-wpadne do zobaczenia
-Karolina prowadź -powiedziała komendantka do zdyszanej blądynki w 5 mięs ciąży.
-w łazience na przeciwko mojego i Mikołaja biura -wysapała
-dasz radę iść ze mną ??-spytała komendantka
-tak już idę -powiedziała i się podniosła i zaprowadziła do koleżanek jak się okazało po chwili były tam wszystkie dziewczyny z wydziału w tym 3 wymiotowały.
-Karo gdzie ty byłaś -spytała Natalia koleżanki
-po panią Komendant
-dzien dobry pani komendant
-już bez tych formalności Natalia co się im stało
-mogę powiedzieć??- spytała wszystkie koleżanki. Wszystkie po kiwały  główni na tak .
-przyszłan tu z Karoliną żeby zrobić test ciążowy bo przez kilka dni czułam się nie dobrze po imprezie w barze. Karolina czekając na mnie usłyszała jak wymiotuje Zuzia okazało się że jest w ciąży potem Karo pobiegła po panią a ja sprawdziłam wynik na teście i okazało się że jestem też w ciąży a na to krzyknęłam z radości przybiegły wszystkie dziewczyny. Po tym jak im to powiedziałam to źle się poczuła Lena i też zaczęła wymiotować a na samym końcu przed waszym przyjściem i Monika poczuła się źle i Paulinka
-wam dziewczyny gratuluję a wy do lekarza a i wszystkie macie wolne chłopaki będą jeździć razem.
-dziękujemy -krzykneły za panią Komendant dziewczyny i pomogły pozbierać się wymiotującym koleżanką.
-Jedziemy do Leśnej Góry macie telefony przy sobie??-spytała Karolina
-tak -odpowiedziały wszystkie
-to chodźcie ale jedziemy taxi limuzyną żebyśmy wszystkie się zmieściły-powiedziała blondynka i zadzwoniła pod odpowiedni numer gdzie  dowiedziała się że limuzyna będzie za 10 min.
Po 10 minutach
Dziewczyny wsiadły do samochodu i pojechały do leśnej góry tam przyjęła je doktor Alina Fisher. Wszystkie zostały skierowane na badania krwi oprócz Karoliny i Ewy które były w 2 tyrmestrze ciąży.
- to nam dowalily co ??- powiedziała Karolina.
-no i to jak wszystkie na raz - zaśmiała się Ewa
-dziewczyno możecie wejść wszystkie są na jednej sali i tak wszystkie są w ciąży.
- ale świetnie będzie co świętować.
- no a jak - odpowiedziała jej Ewa i otworzyła drzwi na salę.
- słyszałyście już nowinę ?? - spytała Dagmara.
-którą tą o naszym nowym koledze na komendzie czy o tym że macie bardzo podobne terminy wszystkie w tym samym miesiącu w czerwcu.
- aaa czyli już wiecie.
- no a jak Alina nam powiedziała wiecie co pojedziemy z Ewą do Jaskowskiej bo mam pomysł jak wypali to wam powiemy - powiedziała Karolina i wyciągnęła z sali Ewę.
- jeśli się uda to wszystkie lecimy na Malediwy do wili mojej i Mikiego.
- o tak chodź ja prowadzę auto.
- spoko ale nas nie zabij.
- ej spokojnie z Brunem w wyścigach robiłam lepsze rzeczy - powiedziała i driftem wyjechała z parkingu szpitalnego.
- ej to jest super. ,
- wiem - jak urodziny to zabieram cię na wyścigi.
- spoko a na kiedy ty masz termin ??
- ja na luty 7
- ej ja też 7
- super a teraz chodź do komendantki - powiedziała Ewka i wyszła z Auta.
- szybka jesteś - powiedziała i weszły na komendę witając się z kamykiem i poszły prosto do komendantki.
- dzień dobry pani komendant
- cześć dziewczyny i co jak tam z resztą ?? .spytała a w jej głosie szło wyczuć zmartwienie.
- wszystko git wszystkie jesteśmy w ciąży i mamy z Ewą pytanie
- gratulacje dla wszystkich - powiedziała i zamieniła się w słuch.
-mozemy pojechać samym dziewczynami na Malediwy do tygodnia przed porodem ???
- miałam wam to rano powiedzieć ale co tam.
- co ??
- planujemy rozbudowę i modernizację komendy dlatego 4 komendy z Polski mają rok ponad wolnego my łódzka warszawska i sandomierska ..
- ale super a od kiedy ??
- od teraz - powiedziała i ogłosiła przez radio że wszystkie radiowozy mają być za godzinę w magazynie a osadzeni na komendzie na Bielanach. Wszyscy posłuchali i godzinę później na komendzie nie było już nikogo.
- chłopaki jedzcie do domu po nasze rzeczy jutro na ponad rok wylatujemy na Malediwy lecą z nami CBŚ z Warszawy i  kryminalni, Łodzi no i Sandomierska policja
- super będziemy za 2 godziny u was Mikołaj - powiedział Jacek i rozjechali się po domach
- Ewka jedziemy do dziewczyn dawaj. - powiedziała Karolina i patrzyła jak każdy wyjeżdża z parkingu z jakąś sztuczką. Bruno jechał na 2 kołach a Ewa przejechała swoim autem pod nim.
- Ewka to było ryzykowne
- wiem ale spokojnie Anny to przećwiczone
- ok
Po roku na Malediwach
-porzegnajmy raj imprezką
- o tak - krzyknęli wszyscy i zaczęli się bawić a dzieci spały w pokoju wygluszonym.
Po kolejnym roku wszyscy pracowali na odnowionej komendzie i cieszyli się życiem i szczęściem

Krótkie Historyjki Z Seriali I Nie Tylko Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz