17

1.9K 61 9
                                    

Obudziałam się czujac zapach cynamonu. Otworzyłam oczy i energicznie wstałam z łóżka. Szybko wbiegłam do kuchni gdzie zobaczyłam Jungkooka z nalesilami i cynamonem.
Patrzyłam na nie jak zaczarowana a Jungkook zaczął się śmiać.
Jungkook- siadaj i jedź.
Tak jak powiedział tak też zrobiłam.
Kiedy zjadłam pozmywałam naczynia i podeszłam do Jungkooka.
T/I- Jungkook?
Jungkook- Tak?
T/I- Ja bym chciała już wrócić do pracy.
Jungkook- do pracy? W klubie wujka?
T/I- Tak. Miałam bardzo długą przerwę a po za tym wujek się o mnie martwi.
Jungkook- A jak Beo Cię dopadnie?
T/I- Będzie tam wujek. Nic mi nie zrobi nie martw się.
Jungkook- eh..no nie wiem czy to dobry pomysł. Ale Jeśl chcesz...to dobrze.
Popatrzyłam na niego i uśmiechnęłam się delikatnie.
T/I- zmieniłeś się...
Jungkook- hm? W jakim sensie.
T/I- jesteś inny niż kiedyś. Jesteś dobry- zaśmiałam się.
Jungkook- gdybym się nie zmienił nie byłabyś teraz moja- podszedł do mnie i mocno mnie przytulił.
T/I- co? Od kiedy ja jestem twoja?- zapytałam uśmiechając się.
Jubgkook- od zawsze byłaś moja- pocałował mnie delikatnie. Po chwili oderwaliśmy się od siebie.
T/I- pamiętaj że nie jestem rzeczą.
Jungkook- Pamiętam. Przepraszam że kiedyś się tak traktowałem- zaczął gładzić mnie po włosach.
T/I- to przeszłość.
Jungkook- A Jin?
Na jego imię przeszła mnie gęsia skórka. Przypomniał mi się ten widok. Widok umierającego Jina.
Spuściłam głowę a po policzku spłynęły mi łzy.
Jungkook puśćił mnie i odsunął się odemnie ma bezpieczną odległość.
Jungkook- przepraszam T/I...
T/I- nie przepraszaj- wytarłam swoje łzy- widzę że się zmieniłeś. Jin napewno teraz się cieszy że dzięki tobie jestem bezpieczna- podeszłam do niego i wtuliłam się w niego.
Jungkook- nie jesteś na mnie zła?
T/I- nie....no może troche.
Chłopak zaśmiał się i pocałował mnie w policzek.
Jungkook- zostaniesz z mną?
T/I- Jeśli ty zostaniesz...to ja też.- teraz to ja go pocałowałam ale po chwili odsunęłam się od niego z uśmiechem- ide zbierać się do pracy.- pobiegłam na góre zostawiając chłopaka samego.

Gdy byłam gotowa zeszłam na dół gdzie czekał już ubrany Jungkook.
T/I- pożyczyłam twoją bluze bo nie mam tu swoich ubrań.
Jungkook- dobrze a teraz chodźmy. Pòźniej pojadę po twoje rzeczy- złapał mnie szczęśliwy za ręke i poszliśmy razem do auta.

Kiedy byliśmy już pod klubem wyszłam z auta żegnąjac się z Jungkookiem.
Weszłam do klubu i od razu zobaczyłam pracującego wujka. Uśmiechnęłam się i podeszłam do niego. Gdy mnie zobaczył wyszedł zza lady i mocno mnie przytulił.
Wujek- T/I gdzie ty się podziewałaś!! Martwiłem się o ciebie!
T/I- spokojnie nic mi nie jest! Wszystko ci wyjaśnie ale po pracy dobrze?- zapytałam i się uśmiechnęłam.
Wujek zaprowadził mnie do szatni gdzie przebrałam się i zaczęłam pracę.

...
Minęła już godzina. Nie było dziś dużo ludzi ale jednak trochę było. Siedziałam przy lądzie przeglądając w telefonie wiadomości. W pewnym momencie zobaczyłam coś to zamroziło mi krew w żyłach.

"Wiadomości
Do dziś nie znaleziono niebezpiecznego człowieka Jeon Jungkooka. Mężczyzna uciekł z psychiatryka i dalej go nie znaleziono.
Jeśli ktoś widział tego człowieka proszę o szybki kontakt z nami 179 3XX 287"


Pod tym wszystkim widniało zdjęcie Jungkooka...

_____________Będzie dziś jeszcze jeden albo dwa❤❤❤

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

_____________
Będzie dziś jeszcze jeden albo dwa❤❤❤

_____________Będzie dziś jeszcze jeden albo dwa❤❤❤

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
MY LITTLE GIRL 2~~Jungkook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz