W pewnym momencie poczułam na ramieniu czyjąś dłoń.
Odwróciłam się z nadzieją że to Jungkook...niestety był to ktoś inny. Jeden z pijaków uśmiechał się do mnie dalej mając dłoń na moim ramieniu. ??- Dzen dobre panienko co tu rojbisz- zaśmiał się i po chwili podeszli do mnie pozostali ??- Może se poyznamy? T/I- Ja.. przepraszam czekam na kogoś- wstałam i przesiadłam się na inną ławkę starając się nie "panikować".
Czekałam już jakieś 20 minut. Grupka mężczyzn cały czas na mnie patrzyła. To było nie pokojące jednk po chwili zobaczyłam go. Stał na przeciwko mnie po drugiej strony małej fontanny....Wstałam i szybko zaczęłam do niego iść. On tylko mnie obserwował. Gdy byłam już blisko zaczęłam biec... Po chwili wtulałam się w jego klatkę piersiową której tak mi brakowało. Po policzku poleciała mi łza. Jungkook przycisnął mnie bardziej do siebie i zaczął głaskać po głowie. T/I- Czemu...dlaczego mi to zrobiłeś. Jungkook- T/I ja...bałem się. Tak bardzo się bałem że skrzywdze Cię i naszą córeczkę. Bałem się być przy tobie. Za bardzo was kocham...zawładnął mną strach że przez moją głupotę mogę was stracić- jego głos się załamywał. Oderwałam się od niego i spojżałam na jego twarz. Wyglądał jakby płakał... T/I- Nie skrzywdziłbyś mnie...mnie i naszej córki. Zmieniłeś się. Jungkook- Pamiętasz? Przed tym jak trafiłaś do szpitala...chciałem Cię mieć na wyłączność. Nie pozwalałem ci wychodzić.... T/I- Troszczyłeś się o mnie...Jungkook nie boję się tego że coś mi zrobisz... Bardziej boję się tego że odejdziesz i nie wrócisz. Jungkook- Nie zostawię Cię. Nawet jeśli ty mnie zostawisz...będę przy tobie. T/I - Ja też Cię nigdy nie zostawię. A teraz proszę..wrócimy do domu i wszystko na spokojnie wyjaśnijmy. Jungkook- Dobrze skarbie- pocałował mnie w czoło- Po za tym...Zaraz nie wytrzymam jak nie przestaną się na Ciebie gapić. Spojżałam na grupe mężczyzn którzy patrzyli na mnie jakby chcieli mnie zjeść. T/I- Oj Jungook chodźmy już- uśmiechnęłam sie po czym razem poszliśmy do auta.
_________ Przepraszam że teraz i że taki krótki. Ale zatrułam się czymś chyba. Zjadłam coś co mi zaszkodziło i nie mogę się na niczym skupić...Przepraszam was bardzo. Obiecuję że jutro będzie więcej rozdziałów💜 Dobranoc💎
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
