Głęboko westchnęłam I gdy miałam iść już do toalety dostałam sms. Wzięłam do ręki telefon i odczytałam.
"Witaj skarbie. Widzężezmieniłaśpracę i na dodatek wypiękniałaś♡"
Po przeczytaniu wiadomości telefon wylądował na podłodze a mi zrobiło się słabo. Nie ma słów które mogły by opisać teraz mój stan. Przerażenie? Nie...to coś gorszego. To coś przez co nie mogę się ruszyć a na ciele pojawia się coraz więcej drgawek. Cała trzęsąc się z strachu zaczęłam szlochać gdy nagle do pokoju wszedł Beomgyu. Beomgyu- skarbie co się dzieje?!- położył na szafkę kubek z herbatą po czym podbiegł do mnie i złapał moje ramiona.- kochanie... spòjrz na mnie. Spojrzałam mu w oczy i szybko opadając z sił wtuliłam się w niego. T/I- mam już dość...jestem już tym wszystkim zmęczona... Beomgyu- chodź...- wziął mnie na ręce jak pannę młodą i położył mnie na łóżku.- trzymaj i pij- podał mi gorący kubek po czym położył się obok mnie i przytulił. T/I- kocham cię- przetarłam nos pijąc herbatę. Beomgyu- ja Ciebie też- pocałował mnie w skroń.
Leżeliśmy przytulania dopóki nie wypiłam całej herbaty. Byłam bardzo zmęczona dlatego gdy skończyłam poszłam spać nawet nie przebierając się w piżamę. ...
Obudziłam się słysząc bardzo delikatne stukanie. Bardzo powoli otworzyłam oczy i dalej mając głowę na poduszce popatrzyłam na okno. Małe krople deszczu pukały o moją szybę. Westchnęłam po czym pomału wstałam i nałożyłam na siebie szlafrok. T/I- mmm głodna jestem- powiedziałam do siebie po czym zeszłam na dół do kuchni. Gdy byłam już w kuchni zobaczyłam karteczkę na której pisało.
"Skarbie musiałem wyjśćwcześnie do pracy wiec zrób sobie śniadanie i idź się połóż. Pamiętaj że się o ciebie martwię dlatego nie przemęczajsię.
Kocham Cię♡~ Twój Beomgyu."
Uśmiechnęłam się pod nosem po czym podeszłam i wyciągnęłam z szafki jakiegoś jogurta i gdy miałam już go otworzyć usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Może to dziwne otworzyć ale na pewno Beomgyu znowu coś sobie zamówił. Pomału podeszłam do drzwi i je otworzyłam. Jednak to był zły pomysł... Jungkook- już myślałem że nie otworzysz kochanie...
________ Dawno nie było rozdziału ale już niedługo kolejny❤❤❤❤❤❤
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
