26

1.5K 54 9
                                    

Patrząc na niego chciało mi się śmiać ale nie miałam na to ochoty. Ominęłam go i zamknęłam się w pokoju.

Usiadłam na łóżku i skuliłam się w kulkę. Cały czas było mi niedobrze ale jeszcze bardziej martwiłam się ciążą.
Nie to że tego nie chciałam. Moim marzeniem było mieć w przyszłości dzieci jednak wolałabym też mieć przy sobie Jungkooka. Chciałabym żeby wrócił bezpiecznie do domu i już zawsze był przy mnie.
Zmęczona tym wszystkim wsunęłam się pod kołdrę i po chwili zasnęłam.

...
Obudziłam się słysząc pukanie do drzwi. Pomału otworzyłam oczy i zobaczyłam uśmjechniętego Jimina.
Jimin- sorki że cię obudziłam. Ale dziś nic nie jadłaś a to nie dobrze dla Ciebie i tym bardziej dla twojego dziecka.

Westchnełam i podniosłam się do siadu.
T/I- może i masz racje...
Jimin podszedł do mnie i pomógł mi wstać. Poszliśmy razm do kuchni gdzie chłopak podał mi miseczkę ryżu.
Bałam się że znowu będzie chciało mi się zwymiotować jednak wszytsko minęło. Zjadłam całą miseczkę po czym najedzona poszłam usiąść na kanapę.
Jimin- wszystko ok?- usiadł obok mnie.
T/I- nie...Wiesz Jimin bardzo cieszę się z tego dziecka. Jednak chciałabym je wychowywać z Jungkokiem. Nie sama.
Jimin- rozumiem Cię...
Chłopak nic więcej nie powiedział tylko włączył telewizor.
T/I- Jimin...mogę się do Ciebie przytulić?
Jimin- jasne chodź tu.

Uśmiechnał się do mnie a ja przytuliłam go zaciągając się jego perfumami.
Nie minęło dużo czasu i po chwili znowu zasnęłam.

...

Obudziłam się czując jak burczy mi w brzuchu. W salonie było ciemno a ja leżałam na kanpie przykryta kocem. Na stoliku przedemna leżała karteczka. Wzięłam ją do ręki i jakimś cudem udało mi się przeczytać w tej ciemnicy.

T/I musze gdzieś wyjść więc się nie martw. W lodówce zostawiłem ci jeszcze miseczkę ryżu więc zjedz.

Jimin.

Odłożyłam karteczkę i pomału wstałam. Zapaliłam światło po czym zerknęłam na godzine. 02.55
Podeszłam zaspana do lodówki i wyciągnęłam z niej ryż. Usiadłam na blacie kuchennym i machając nogami zaczęłam jeść. Gdy tak jadłam w pewnym momęcie usłyszałam jakieś szmery na podworku. Wyprostowałam się i zaczęłam nasłuchiwać. Po chwili rozległ się dźwięk głośnego pukania do drzwi. Przestraszyłam się i szybko zgasiłam światło w kuchni. Jednak coś kazało mi otworzyć. Pomału czując pod sobą zimną podłogę podeszłam do drzwi. Pukanie ustało.
Stałam nieruchomo po czym pomału otworzyłam drzwi. Wychyliłam się delikatnie ale nikogo nie zobaczyłam.
W pewnym momencie spuściłam głowę i zobaczyłam leżącego zakrwawionego chłopaka....
T/I- J...J...Jungkook!!!?

_______________
Dobranoc moje żelki❤❤❤

_______________Dobranoc moje żelki❤❤❤

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



MY LITTLE GIRL 2~~Jungkook Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz