*Shinsou*
- Bo bo jak wracałem do domu to, Zauważyłem ciebie i jakiegoś kolesia który cie uderzył. Powiesz mi kto to był?
Nagle Kaminari zaczął płakać.
- To byłeś ty?-
- tak, to byłem ja. A powiesz mi kto to był?
- To był mój ojciec..
Przytuliłem go a on odwzajemnił go odrazu.
Aż się zdziwiłem, że ojciec go na ulicy uderzył i nie zdawał sobie sprawy że ktoś to zobaczył. Denki zaczął się do mnie się bardziej przytulać, w sumie to ja do niego też. Aż Denki usnął stojąc, więc wziąłem go na ręce i położyłem go na łóżko. Zauważyłem coś na jego nadgarstku, był to siniak i to bardzo mocno wyraźny. Poszedłem do swojego pokoju po bandaż i wróciłem, owinołem jego nadgarstek bandarzem. Jak wstałem z jego łóżka powiedział do mnie, żebym się koło niego położył. Zrobiłem to i się przy tym musiałem zarumienić bo zaczęły mnie szczypać policzki, jak się koło niego położyłem przytulił mnie i tak zasneliśmy.
(ciule wy kolacji nie zjadliście XD)
Obudził mnie Denki z pytaniem co się stało, więc mu powiedziałem, że zasnął jak go przytuliłem. Zaniosłem go na łóżko i- powiedział mi żebym się koło niego położył.- Ej a skąd ja mam te bandaże na rękach? - Zapytał się mnie z zakrytą twarzą rękoma.
- zauważyłem że masz siniaka więc owinełem to bandażem i przyłożyłem logem.
- Dzięki.
- Spoko, dobra my tu gadamy a ja się nie zapytałem czy nie jesteś głodny.
- Tak, jestem.
- To chodź do kuchni zrobię Ci jedzenie.
Zeszliśmy a tam zobaczyłem jak Kirishima całuje się z Bakugo więc zasłoniłem oczy Denkiemu u kazałem mu się iść przebrać do pokoju. Wszedłem do kuchni.
Shinsou: Ykhym. Nie przeszkadzam w czymś? zacząłem się śmiać w duchu
(no kurde jeszcze może w duchu świętym? XD sory jest 3.15 w nocy jak to pisze(dopis z pisania korekty: KURWA A JA POPRAWIAM TE ROZDZIAŁY O 4.37 I CO(KOLEJNY DOPIS KOREKTY: A JA KURWA O 15.19 BO MI SIE NIDZI XDD) Bakugo puścił Kirishime i podszedł do mnie.- jeśli komuś powiesz pożałujesz
Wziął Kirishimy za rękę i pociągnoł go do pokoju.
Była 5 jak widziałem na zegarze a dziewczyny powoli zaczęły wychodzić z swoich pokoi .
(bo wtedy jest czas na pomalowanie się i tp.) ja dobrze wiedziałem po co tak wcześnie wstają, żeby się pomalować itp. ( brawo dla Shinsou *klask* *klask* ) zrobiłem jedzenie sobie i Denkiemu, samą porę przyszedł. Dziewczyny nas nie zauważyły i wszedł do kuchni gadając o czymś, takie zdziwione popatrzała się na nas (uznajmy ze była tam Mina, Momo, Jiro, Hagakure i Tsuyu XD)- No ale naprawdę, kum oni są ze sobą, kum.
- Wiem moja droga Tsuyu, ale Momo, Hagakure i Jiro nie wiedzą o tym.
- o czym tak gadacie?
*Kaminari*
- no właśnie, tak bez nas?
- co wy tu tak wcześnie robicie?
- no właśnie? Wy tera nie powinniście spać? Jest 5.30
- ja nie śpię bo mi się już nie chce.
- ja nie śpię bo nie lubię spać.
- Mina ty chyba rację z tym miałaś.
- no przecież wiem hah.
- o co chodzi
- haha a wam co? (XD)
- yy nic? O co wam chodzi?
- o nic, o nic.
- to idźcie się malować bo zaraz będzie po 6.
- a no tak dziewczyny, my musimy się pomalować i jeszcze coś załatwić ale wiecie co mam na myśli co nie?
- no jasne że wiemy haha.
( Zara dokącze bo jest 3.52 a muszę odpocząć od tak zwanego "myślwnia" więc do zaraz i odrazu mówię że jak ktoś nie lubi czytać cringu i bardzo i to bardzo błędnej ortografii może sobie tą książkę odpuścić XD)
(powracam o 7.49 bo zaczęłem czytać wattpada i~zamiast przeczytać 1 rozdział przeczytałam całą książkę hehe dobra a wracając do książki jak będziecie musieli iść przez moje orto do okulisty to nie moja wina tylko wy się na to piszecie XD a jak dotrwał*ś do tego momentu miłego czytania)
Jak dziewczyny poszły zostałem z Shinsou w kuchni.
Hitoshi (chyba tak się to pisało nwm) zaczął przygotowywać omlety i zrobił dla siebie czarną kawę a dla mnie oczywiście owocową herbatkę. Zaczęliśmy o czymś gadać i nagle Shinsou skączył robić jedzenie.- O rany, ale to jest dobre!-powiedział z bełną buzią.
- Dzięki ale nie mów z pełną buzią.
Zjadłem oczywiście pierwszy i musiałem poczekać na Shinsou, żeby się poszedł przebrać, a ja poszedłem do salonu i zacząłem przeglądać facebook'a, zaczęli spamic na grupie klasowej czy już nie śpimy.
~~teraz magicznie się przenosimy na ich grupę klasową bez Aizawy~~
mina: Ejj
-e
-j
-ś
-p
-i
-c
-i
-e
-?
-h
-a
-l
-o
-oSero: tak śpię i daj mi spokój.
Kirishima: Mina nie spam, daj nam spać.
Kaminati: ale wy wiecie że za 25 minut lekcje?
Zbok mineta: CO JAK?
Tokoyami: jak byś nie oglądał ty zboczonych zdjęć to byś teraz czekał na lekcje, a nie się nad nami użalasz. Zaraz będzie, że się nie wyrobisz i będziesz takie niby biedne dziecko udawać więc się szykuj bo zara Iida przyjdzie to zobaczysz.
mina: ale mu dogadał XDD
Kirishima:noo XD
Kaminari: XD ja już wychodzę z Shinsou i Zaraz będziemy pod klasą a jak tam wy się trzymacie?
Mina: ja też Zaraz pod klasą
Kirishima: ja i bakugo jesteśmy już pod klasą ponad 20 minut XD
Mineta: Co ale jak?! Dobra, ja Zaraz przybiegnę.
Mina: nikt nie pytał ale ok.
~~~~~~~~
Nikt tego nie czyta ✨✨XD
Więc hej jak ktoś tu wszedł zobaczyć na chwilę XDdobra wiem że ci się nie chce tego czytać a mi się nie chce tego pisać to tak w skrócie
dzień dobry /dobranoc /dobry wieczór XD
Dobra w następnym rozdziale postaram się. A pisać więcej niż w tym bo on ma około 938 słówPozdrawiam.
![](https://img.wattpad.com/cover/253788484-288-k778967.jpg)