Po lekcji z aizawą
(która odbyła się oczywiście na 5 lekcji)
Byłaprzerwa obiadowa, nie chciałem siedzieć i patrzeć jak Shinsou siedzi sam przy stoliku i je w samotności.
(jesu jak ja mu zazdrosne siedzieć i żeby nikt się do mnie nie przypieprzał, marzenie życiowe 👁️👄👁️🔫)
Więc podszedłem do niego i usiadłem obok.
Zjedliśmy w ciszy co Shinsou się zdziwił że umiem być cicho i zaczął się śmiać.(teraz się zkapłam że w tamtym rozdziale napisałam łóżko przez u otwarte sooorry)
- z czego się tak śmiejesz?
- z niczego. *tak naprawdę to się z ciebie śmieje ze siedzisz cicho*
(UuU czyżby to pierwszy raz jak Denki siedzi cicho? Ja i moje głupie pomysły dobra teraz wracamy do czytanka XD)
Nagle podbiegła do nas Mina.. Wiedziałem już że coś szykuje na nas ale nie wiedziałem co.
- cześć chłopcy! Chcecie przyjść za tydzień w sobotę do mnie na melanż? Proszee będzie tam całą klasaa.
(oprucz minety bo jak są imprezy przywiązują minete do krzesła w ciemnym pokoju i go tam zamykają XD)
- no ja mogę, a ty Shinsou?
- no przyjdę.
- Okej to wy przyjdziecie razem paa!
*Mina*
Plan idzie jak najbardziej po mojej myśli jeszcze trzeba zaprosić Kirishimy z Bakugou i Midorye z Todorokim.
I moje shipy się spełnią :3Jak odeszłam, poszłam do damskiej łazienki i zaczęłam się śmiać.
( ale to tak bardzo psychicznie jak Light.
/Chyba tak się to pisało\ z Death note a on ma w ciuuul złowieszczy śmiech. Wiem że napewno nie rozumiecie co ja teraz tu pisze ale wracając do książki)Do łazienki weszły 2 klasistki i się mnie zapytały czy wszystko że mną dobrze a jak się tylko na nie popatrzałam i wyszły. Więc zadzwoniłam do paru znajomych żeby mi trochę alkoholu kupili bo organizuje imprezkę za tydzień.
*Shinsou*
Gdy wszyscy szykowali się na wrócenie do domu na 1 dzień ja wziąłem kilka żeczy i byłem gotowy żeby opuścić akademik, jednak podszedł do mnie denki.
- pamiętasz że jutro mi pomagasz przy matmie?
- tak pamiętam, później ci adres domu wyślę i przyjdziesz w sobotę o 13.35
- okeyy
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
czeeśćć
Później wrzucę kolejny rozdział, tak około 1/3 w nocy a jest 18.28
Ma tylko 377 słów bo nie mam weny o takich godzinach więc w nocy postaram się wrzucić rozdział z około 1000 słów.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^