Rozdział 5

8 1 0
                                    

   Obudziłam się lecz byłam bardzo zmęczona. Ciągle niedowierzałam że brałam udział w tych cholernych zawodach, które są w dodatku nielegalne. ale jednocześnie bylam dumna z siebie że tam poszłam i spróbowałam czegoś nowego.

- Cześć słońce- powiedział do mnie trochę zaspanym głosem
- hej - odpowiedziałam
Poszliśmy do kuchni. On patrzył w telefon.
- pamiętasz tego chłopaka który się wczoraj wywrócił na motorze- zapytał łamiącym się głosem
- pamiętam, co z nim? - zapytałam trochę nie wiedząc o co chodzi
- nie żyje- popatrzył na mnie i przytulił mnie.
- myślałam że tylko się poobijał. To był ktoś ważny dla ciebie?- zapytałam go z żalem
- byl jednym z najlepszych kolegów. Wiedział o mnie wszystko.- jedna łza splunęła mu po policzku. Otarłam ją i przytuliłam Zayn'a.

Zrobiłam śniadanie i podałam mu do stołu.
-dziekuje, pyszne było- posłał mi buziaka

-Odwieziesz mnie do mieszkania?- zapytałam
- jasne- odpowiedział brunet
Spakowałam się a on wziął mnie za rękę i wcisnął jakaś kartkę, był na niej numer telefonu, można się domyślić że jego.

Odwiózł mnie, zasiadłam z motora i pocałowałam go w policzek.
- jeżeli będzie się coś działo, dzwoń o każdej porze dnia i nocy- powiedział lekko uśmiechając się
- dobrze, zadzwonię- szepnęłam mu do ucha i poszłam do pokoju.

Tam spotkałam moją przyjaciółkę i opowiedziałam jej wszystko co się wydarzyło w ostatnich dniach,a ona opowiedziała mi swoją historię.

Trzy Metry Nad Niebem II Zayn M.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz