Wstałyśmy i postanowiłyśmy iść do galerii. Za niedługo były urodziny mojego brata, więc postanowiłam wejść do sklepu dla mężczyzn by coś wybrać. Oczywiście Jenny poszła że mną.
Oglądałam bluzki gdy nagle poczułam na swoim ciele czyjś dotyk. Odwróciłam się.
-Zayn?
popatrzył mi w oczy i przytulił mnie. Widać było że nie dawno płakał. Miał teraz szklane oczy.
- co się stało Zayn?
- pójdziesz ze mną do mieszkania? Mam wrażenie że ty jesteś najlepsza w pomaganiu innym.
- oczywiście że pójdę
On był autem więc wziął mnie i zabrał do swojego mieszkania. Siadł na krześle i wziął butelkę wódki.
- mój tata zmarł. Nie wiadomo w jaki sposób. Znaleziono go w jakimś klubie mocno pobitego,a dlatego że długo leżał tam nie przytomny to umarł. Mama mnie oskarża o wszystko.
- ale przecież ty byłeś tutaj, a twój ojciec...- nie skończyłam gdyż on mi przerwał
- właśnie ja byłam tutaj a ojciec kompletnie w innym mieście. Nie miałem za dobrych relacji z Ojcem i matka myśli że nasłałem kogoś na ojca- popatrzył na mnie szklanymi oczami. Ja nic nie powiedziałam tylko mocno go przytuliłam.Był w podobnej sytuacji jak ja 4 lata temu.
- wiesz, ja też 4 lata temu straciłam mamę. Jechałam z nią w samochodzie a ona rozbiła się o drzewo. Ja uszłam z życiem lecz ona nie. Ojciec zawsze mnie o wszystko obwiniał
- przykro mi bardzo - odpowiedział mi Zayn
Znów wtuliłyśmy się w siebie i siedzieliśmy tak parę minut.Wstałam i żeby go trochę uszczęśliwić zrobiłam coś do jedzenia i przygotowałam film.
- dziękuję że teraz tu jesteś- uśmiechnął się do mnie. Odwzajemniłam uśmiech nic nie mówiąc.
Siedliśmy na łóżku. On oparł się o oparcie i zaprosił mnie koło siebie. Zawahałam się ale usiadłam koło niego, byłam trochę spięta. Wziął laptopa na swoje nogi i odpalił film. On widząc że jestem spięta wziął, przyciągnął mnie jeszcze do siebie i oparł moją głowę o swój tors. Nie wiem jak on to zrobił lecz już był bez koszulki, ale nie przeszkadzało mi to.
- Zayn mogę zostać dzisiaj tutaj na noc? Nie chcę mi się wracać do domu- zapytałam go
- oczywiście że możesz- odpowiedział mi uśmiechając się
Poszłam wziąć prysznic.
- Zayn, masz pożyczyć jakąś długą koszulkę? - zapytałam go z łazienki
- tak, już cię daję- położył mi pod drzwi koszulkę
Gdy wyszłam zobaczyłam rozłożony materac na podłodze.
- pomyślałem że nie będziesz chciała spać ze mną więc rozłożyłem sobie materac
Położyłam się na łóżku a on na materacu. Spojrzałam na niego i ręką wskazałam że położył się obok mnie. Po chwili jednak wstał do pozycji siedzącej i popatrzył mi w oczy.
- muszę ci coś powiedzieć, lecz wiem że wtedy będziesz raczej chciała że mną urwać kontakt, ale nie chcę mieć przed tobą tajemnic. - powiedział dalej patrząc mi w oczy
- co chcesz mi powiedzieć? - zapytałam trochę ciekawa
- biorę udział w nielegalnych wyścigach na motorach. Wiele osób tam zginęło ale uwielbiam się ścigać.- powiedział już wiedząc że nie chce go znać
- idziesz jeszcze na te wyścigi?- zapytałam
- tak, idę jutro o 20- odpowiedział
- idę razem z tobą chcę zobaczyć jak jeździsz- popatrzyłam na niego
- naprawdę? Już myślałem że nigdy cię już więcej nie zobaczę
- pójdę z tobą, ale jedź ostrożnie, nie chce by coś ci się stało.
- spróbuję...- odpowiedział
Zasnęliśmy wtuleni w siebie.
