Parę tygodni później już wszystko było w miarę okej. Moja przyjaciółka próbowała na siłę znaleźć chociażby przyjaciela żeby aż tyle nie myśleć o Niall'u, co jej się z resztą udało, poznała Hero. Spodobał jej się nawet, lecz to nie było to co z Niall'em.
Zayn oczywiście nie przestał jeździć na wyścigi,a wręcz odwrotnie, wkręcił się w to jeszcze bardziej ale ja zawsze byłam z nim.
Mieliśmy dzisiaj krótko zajęcia. Poszłam do mieszkania, nie miałam planów na dziś, więc położyłam się i zaczęłam oglądać jakiś serial, tak się wyciągnęłam że nim się obejrzałam była już 20. Poszłam do toalety się załatwić.
Nagle usłyszałam otwieranie okna. Przestraszyłam się ale wyszłam z pomieszczenia. Zobaczyłam Zayn'a. Ten idiota wszedł do mnie przez okno, zaśmiałam się w myślach.
- zabieram cię maleńka- złapał mnie za rękę i pomógł zjeść na dół.
Oczywiście przyjechał motorem. Zasłoniłam oczy i pojechaliśmy. Odsłoniłam je gdy byliśmy na miejscu. Byliśmy na plaży, byłam tutaj jak byłam jeszcze dzieckiem. Było tak samo pięknie jak kiedyś.Zobaczyłam domek na wzgórzu. Zawsze chciałam tam mieszkać, lecz nikomu o tym nie mówiłam bo wiefzilysmh że ten dom nie będzie nigdy mój.
- piękny ten dom czyż nie?- odetchnął Zayn
- tak, bardzo, kiedyś chciałam tu mieszkać- powiedziałam
- świetnie się składa bo właśnie ten dom teraz należy do nas. Gdzieś obiło mi się o uszy że lubisz to miejsce.
- żartujesz sobie prawda?
- nie, chodź do środka, pokaże ci wszystko.
Poszliśmy a ja dalej nie wiedziałam czy on na serio kupił ten dom że względu na mnie.Oprowadził mnie po domku. Stanęłam na przeciwko niego. Uśmiechnęłam się i wtuliłam się w niego.
On zaczął mnie całować. Na jego dotyk cała drżałam. Jeszcze nigdy nie podobał mi się nikt tak jak on.
- Zayn
-tak?
- kocham cię- trochę się zawahałam
- ja ciebie też słoneczko- popatrzył na mnie i jeszcze mocniej przytulił
