Zdarzenie które zmienia wszystko

Dział 2

Obudziła mnie mama krzycząc że mam natychmiast wstawać bo jest już 13 a o 17 jest gala. Wstałam jak poparzona i ruszyłam w stronę szafy wziełam ze sobą sukienkę a sama ubrałam się w dresy. Pobiegłam do mamy która czekała już w aucie.
- wpierw jedziemy do fryzjera - powiedziała mama i ruszyłyśmy. Przez całą podróż rozmyślałam jak będzie na gali wśród gwiazd. Dalej nie mogłam uwierzyć że to nie sen z którego lada moment się obudzę. Nawet nie zauważyłam gdy dojechaliśmy. Gdy tylko weszłam pani poprosiła mnie żebym usiadła na krześle. Umyła mi włosy oraz wysuszyła, uczesała a na sam koniec zaczęła je kręcić i układać. Gdy pani fryzjerka skończyła to podała mi lusterko. Zrobiła mi taką fryzurę:

Kiedy wyszłyśmy była już 15:00 a jeszcze musimy jechać na makijaż ugh. Na całe szczęście wizażystka była tuż obok. Szybko uwinęła się z makijażem. Tym:

Po tym jak wizażystka zrobiła mi makijaż pojechaliśmy do domu żebym nie przebrała. Byłyśmy w domu około 16 szybko ubrałam sukienkę. Wszystko idealnie do siebie pasowało, zrobiłam sobie kilka fotek i wyszłam. Miałam 40 min na dojechanie tam.
- wyglądasz cudownie kochanie- powiedziała mama.
-dziękuję za wszystko mamusiu- powiedziałam. Mama puściła moją ulubioną piosenkę

- Give it to me like you need it, baby... - zaczęłyśmy śpiewać. Droga minęła bardzo szybko na wygłupianiu się z mamą oraz śpiewaniu... a w sumie to fałszowaniu. Gdy byliśmy już pod budynkiem w którym odbywała się dzisiejsza gala.
- mamo... bo ja... chyba nie dam rady... tam wejść i... i przebywać wśród gwiazd- powiedziałam zrezygnowana.
- oj nie kochana, tak bawić się nie będziemy w tej chwili wychodzisz z auta i idziesz tam szczęśliwa jak nigdy przedtem! Zrozumiano?!- powiedziała mama. Zaczęłam się śmiać
- dzięki mamo, Ty zawsze wiesz co mi powiedzieć na poprawę humoru. Kocham Cię papasiu - pożegnała się wychodząc. I w tym właśnie momencię zrozumiałam że nie wiedziałam gdzie iść. Nagle zauważyłam nadjeżdżającą limuzynę. Wsiadł z niej...*OMG to nie jest prawda...* wyszedł z niej Tom Holland. *Dobra podejdę poproszę o pomoc a później się zobaczy* podeszłam do Toma .
- Ummm... h-h-hej wiesz może gdzie i jak wejść na galę nagród? - zapytałam
- T-tak. Pokazać Ci? - zaproponował
- jasne, dziękuję - podziękowałam zawstydzona. Nie mogłam uwierzyć że rozmawiałam z Tomem Hollandem. Zaprowadził mnie na czerwony dywan. Było tam mnóstwo paparazzi. Przeszłam szybko na dywanie. Zatrzymano Toma przy bramkach żeby sprawdzić czy jest na liście gości. Po chwili go wpuszczono i była kolej na mnie.
- imię i nazwisko proszę - powiedział ochroniarz oziębłym głosem
- ja jestem Nikol Smith -powiedziałam trochę wystraszona. Zaczął sprawdzać listę po chwili mnie wpuścił. Weszłam do wielkiego budynku. Było tam mnóstwo miejsc do siedzenia jak i celebrytów. Nagle podeszła do mnie piękna dziewczyna.
-hej jestem zendaya a Ty?- zapytała
- ja jestem Nikol- odpowiedziałam
- choć przedstawię Cię innym- zaproponowała
- dziękuję miło z twojej strony. A tak apropo to masz boską sukienkę- powiedziałam
- Nikol To jest Tom Holland, Tom to jest Nikol - przedstawiła nas sobie
- Umm H-hej po raz drugi hahaha- powiedział Tom
- Hej hahaha- zaśmiałam się. Zendaya poszła dalej więc uznałam że znajdę krzesło zarezerwowane dla mnie. Przeszukałam wszystkie krzesła a mojego nie znalazło. Okrążyłam jeszcze raz wszystkie miejsca aż w końcu znalazłam swoje siedziałam w 2 rzędzie. Zajęłam swoje miejsce gdy wszyscy szli zająć swoje. Nagle koło mnie usiadł młody chłopak.
- hejka jestem Robert Pattinson - brunet przedstawił się podając mu rękę.
- Nikol miło mi- podałam mu rękę. Gala się zaczęła
- witam wszystkich serdecznie ja nazywam się Johnny depp i dzisiaj poprowadzę tę galę. Pierwsza nominacja jest dla najlepszej młodej aktorki! Nominowane są : millie bobby Brown! Zendaya! Sadie Sink! Oraz Madeleine Petsch! Przy fotelu jest tablet do głosowania, a więc głosujcie! - zaczął prowadzący. Ja zagłosowałam na...