twenty-one

1.2K 77 3
                                    

Harry: Cześć Lou

Louis: Cześć

Harry: Jak się masz?

Louis: Ok

Harry: Na pewno?

Louis: Tak

Harry: Ale że na pewno na pewno?

Louis: Harry...

Louis: O co Ci chodzi?

Harry: Nic po prostu się upewniam

Louis: A u Ciebie wszystko dobrze?

Harry: Tak nawet bardzo dobrze

Louis: To się cieszę

Harry: Zostałem wujkiem 

Louis: CO?!

Harry: Wiesz to dlatego do Ciebie nie pisałem przez miesiąc

Louis: Oh..okej tak myślę

Harry: Podczas porodu były komplikacje i omal nie straciłem jedynej siostry 

Harry: Chciałem do Ciebie napisać ale tak dużo się ostatnio działo

Harry: Miały to być bliźniaki ale jedno z dzieci urodziło się martwe

Harry: Gdy Gemma wybudziła się po operacji i się o tym dowiedziała to totalnie się załamała obwiniając siebie za wszystko

Harry: Musiałem się nią zająć bo kutas aka ojciec jej dzieci spierdolił gdy tylko dowiedział się o ciąży

Louis: Co za skurwiel

Harry: I jeszcze raz przepraszam, że do Ciebie nie zadzwoniłem ale właśnie tego samego dnia gdy miałem już to zrobić zadzwoniła do mnie mama oświadczając mi, że Gemma rodzi i mam szybko przyjeżdżać do szpitala

Louis: Oh Harry nie przepraszaj nie masz za co 

Louis: Nic się nie stało naprawdę ale mogłeś mi o tym powiedzieć na samym początku a nie owijać w bawełnę

Harry: Przepraszam Cię naprawdę to się nigdy więcej nie powtórzy

Louis: Harry nie zrobiłeś nic złego ale cieszę się że w końcu napisałeś

Harry: Uh to znaczy, że lubisz ze mną pisać?

Louis: Um może 

Harry: Dziękuję Lou za wszystko xx

Louis: Ale przecież ja nic takiego nie zrobiłem 

Harry: Wystarczy, że jesteś :))

I give birth! // Larry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz